Niestety te sceny wg mnie zupełnie pogrążyły film, dla mnie szok. Z tego też względu, film absolutnie tylko dla dorosłych. Nawet Hammurabi nie ustalił takich zasad (mord całej rodziny za drobne kradzieże), „rozumiem” ucięcie ręki, wygnanie z wioski a nawet zabicie winnego, ale by zakopcować całą rodzinę. Również główny temat, eutanazja starszych ludzi jeszcze w pełni sprawnych, jest mocno kontrowersyjny i nie do zaakceptowania w kulturze europejskiej. Tego filmu nie można ocenić w normalnych standardach, a tylko traktować jako np. etnograficzną ciekawostkę (pod warunkiem, że adaptacja na podstawie opowiadania miała cokolwiek wspólnego z rzeczywistością i nie była czystym wymysłem). Podsumowując, pod płaszczykiem błazenad, zwierzęcego naturalizmu (np. nadrzewny seks) oraz ślicznej przyrody (jako „usprawiedliwienie”), przemyca się ohydne i krwiożercze tradycje, zupełnie obce nie tylko chrześcijaństwu. Można sobie darować.