Nie chialo mi sie nawet pisac, bo naprawde nie ma o czym, w tym filmie naprawde wszystko jest zenujace, moze poza krajobrazami, ale tez nie do konca, bo jeden z zakretow to widzimy chyba z 10 razy..ale jest jeden pozytyw !!!a poniewaz go przypadkowo odkrylem to pisze)- to jest ostatni film fabularny jaki rezyser franciszek trzeciak nakrecil za panstwowe pieniazki))) rok przelomu-1990 to jeszcze sie udalo, ale po takim "dziele" juz nic -takze to jedyny pozytyw jaki dostrzeglem-chyba ze ktos lubi ogladac takie gnioty ( tak jak ja) zeby wylawiac perelki.".toz taka gadzina..."