Zacznę od tego że to nie jest sequel. To jest uzupełnienie głównego, pierwszego filmu. Po śmierci matki dzieciństwo Bambiego zostało pokazane bardzo ogólnie i szybko, a o jego ojcu zapomniano. Ta część rozwija wątek życia Bambiego po utracie matki, i wychowywanie Bambiego przez jego ojca. Także, numerek 2 nieco tutaj nie pasuje.
Nie oceniam bajki, bo jej jeszcze nie widziałem ale też nie jestem przychylnie nastawiony do kolejnych DALSZYCH CIĄGÓW czy UZUPEŁNIEŃ ciągle wypuszczanych przez studio Disney'a.
Miłymi wyjątkami dla mnie okazały się: Król Lew 2, Lilo i Stitch 2 (nie mylić z Misją Stitcha! To było żałosne! :-( ) i mile zaskoczył mnie Tarzan 2 i Toy Story 2(chociaż tak naprawdę to nie Disney ją wyprodukował tylko Pixar). Reszta niech odejdzie w zapomnienie.
Pozdrawiam!!! :-)
I właśnie dlatego, że to nie sequel Bambi 2 jest takie fantastycznie. Dorosły Babmi to by była beznadzaja a tu nadal mamy dzieciaka. Obejrzałam to 5 minut temo i jestem pod wrażeniem, nie wiem czy Disney ma słodszych bohaterów-przyjaciół niz Bambi + Thumper + Flower, oni są najlepsi chyba. Fabuła może z deka uboga tak jak w wersji 1942, choć zabawna miejscami. Na pewno jednak bajka jest warta obejrzenia, nie ma to jak te dzisiejsze animacje pełne koloru.
Pozdrawiam. =)
Ja nic nie mówiłem że to źle iż akcja filmu toczy się w "wyrwie" :-) pierwszej części. To dobrze, bo podobnych dalszych ciągów mam już dosyć. A w szczególności tych Disney'owskich. Bajkę też już oglądnąłem. Daję 7/10.
POZDRAWIAM ;-)
Jak napisala Bunny Bambi 2 rzeczywiście warto obejrzeć. Bardzo przyjemna bajka. Jedyne czego mi brakowało to tego, że Tutptuś ani razu nie zatuptał w ten swój sposób ;) Ale ogólnie wrażenia po bajce bardzo pozytywne. Polecam.
Pozdrawiam :)