na początku powiem, że mam 20 lat. i to, co robi teraz disney z moimi ulubionymi bajkami, sprawia, że robię się czerwona ze złości.
sequel małej syrenki - żenada!, sequel króla lwa - żenada! kopciuszki - żenady do kwadratu! dzwonnik - to samo!
a bambi 2, to już mnie naprawdę zezłościł. zabił ten czar tajemnicy i wzniosłości księcia (już nie jest cichym i opanowanym władcą), historia została spłaszczona i nie ma głębi.
jeszcze tylko czekać, aż wymyślą śnieżkę 2, jak to w dzieciństwie spotkała księcia a później ich drogi się rozeszły... albo może śpiąca królewna. pokażmy jej dzieciństwo z wróżkami.
sequelom mówimy nie!
Dlatego ja nie oglądam sequeli - nie chcę się rozczarować. W tym przypadku akurat pierwsza część mnie nie zachwyciła na tyle, żeby druga mogła coś zepsuć, ale dialogi są czasami nie na miejscu. Skoro z założenia ma to być film dla dzieci to nie powinni chyba umieszczać chamskich odzywek do kolegów i rodziców. Niektóre sceny w ogóle wydają mi się zbędne, a wybuch Bambiego, kiedy przyszła łania, mająca mu zastąpić matkę, był naciągany, taki strasznie "na czasie". Zamiast zrobić coś ponadczasowego to oni chcą, żeby bajka się przede wszystkim sprzedała...
Chociaż pomysł z dzieciństwem Różyczki uważam za ciekawy, bo nic ciekawszego tam nie było (oprócz Maleficent, która skończyła tragicznie jako ofiara trzech głupich wróżek hipokrytek, które nie potrafią same zamieść podłogi i twierdzą, że mogą czynić jedynie dobro oraz nieudolnego księcia, który bez ich pomocy nie wyjrzałby nawet przez okno, co dopiero mówić o morderstwie). Nawet sama Aurora była dużo ładniejsza jako wieśniaczka.
Jakiś czas temu obejrzałam kawałek 2 części "Pięknej i Bestii". To było dopiero przykre (bo to mój ulubiony film Disneya, absolutnie wspaniały). Film był już zamknięty, był całością, a oni jeszcze muszą dodawać trzecią i czwartą nogę i oko w nosie. Nie wspomnę, że bez Gastona nie ma "Pięknej i Bestii" (zwłaszcza bez głosu Richarda White'a).
Ps. Chociaż Bambi II to chyba najlepszy sequel Disneya, jaki widziałam i poza niektórymi scenami wszystko jest w porządku. Poza tym, że pierwsza sugeruje, że Bambi i reszta nie widzieli się w ciągu tego roku, a kiedy już do nich wrócił był całkiem duży. Ale może od ostatniej sceny na polanie do wiosy było jeszcze trochę więcej czasu i twórcy zostawili sobie to na trzecią część. ;P
Bez przesady...
w końcu to tylko bajka i moim zdaniem o wiele lepsza od pierwszej
1 jest po porostu nudna a 2 zabawna
Sequele v
często są do niczego, ale Król Lew na pewna należy do wyjątków! Co prawda troszkę mogłoby być inaczej, ale ogólnie bajka jest świetna i wcale nie jest gorsza od jedynki, jest zwyczajnie inna. :) I dobrze!
Tak samo jak trójka czyli i Timonie u Pumbie. xD po prostu rewelka. :)
Co do pozostałych to się nie wypowiadam bo to nie były moje ulubione bajki i nawet ich nie pamiętam. :)
W sumie wypadałoby sobie odświeżyć Piękna i Bestia. I jeszcze zobaczyć dwójkę, nawet nie wiedziałam że jest. ;P