nie zrozumiałam końcówki.kim był ten morderca ? miał plany wielu innych miejsc jak obejść kamery a tego nie wykorzystywał?
Nie to był Van Damme jako Jean Vilain, przykleił sobie głowę, którą obciął mu Sly i się wyżywał xD
Dobre pytanie. Sądzę, że on szykował zbrodnie doskonałą. Stąd te plany, ryciny i wykresy. Do każdego ataku porządnie się przygotowywał. Kim jest sprawca nikt nie wie i się nie dowie.
Jak to nie wykorzystywał? Przecież on się przygotowywał do każdej akcji rysując plany i zaznaczając teren, którego nie obejmują kamery. Dlatego nie wszedł do środka. Nikt poza ofiarami go nie widział.
nie wszedł do środka bo najwidoczniej przyjemność mu sprawiało samo patrzenie jak oni się męczą tam w środku
Ciekawe jak mógł przewidzieć na kogo trafi ? Jakby nie trafił na dwóch lewusów i panienkę to by dostał w mordę i karetka by go zabrała
hehe, dobre ;)
jeśli morderca planował kilka ataków, to w końcu osoba, która przeżyła była by mniej podejrzana, jeśli mówiła by podobne rzeczy co inni.
Jakby trafił na dwóch normalnych a nie na chodzące "cipuchny" to by nim chodnik wytarli i by się skończyło napadanie na bankomaty. W filmie jest tyle nie realistycznych zachowań że szkoda pisać. Chyba tylko amerykanie i ludzie u których "nie wszyscy są w domu" mogą w takie rzeczy uwierzyć. Pozdrawiam
filmy się ogląda nie wierzy w nie, chcesz wierzyć to oglądaj Kiepskich albo M jak miłość, lewaku
To nie był gniot a fajny film z ciekawą fabułą i realizacją, ale skoro porównujesz do Kiepskich to nie dziwne że nie zrozumiałeś, obejrzyj Bundych to w twoim typie.
wierzyć możesz na przykład w swoje przekonania. przy takiego rodzaju filmu chodzi o napięcie. można się nie zgodzić z pewnymi sprawami, ale w tym przypadku według mnie nie przesadzili z żenadą. zgadzam się, że mogli zaatakować w trójkę (pozostając jw. napisałeś cipuchnami). mogli mieć szanse, ale równie dobrze ten typ mógł mieć przy sobie broń palną. wystarczy trochę przymknięcia oka, skorzystania z wyobraźni i wiara nie przeszkadza :P
A nie sądzisz że od tego ma oczy żeby mógł spojrzeć i wiedzieć że atakuje dwóch chudzielców w garniakach i laskę? Jakby tam było 3 kiboli pewnie by nie ryzykował. Nie sądzisz że to proste i logiczne?
Moja jedynka jest jak najbardziej przemyślana, Tak debilnego, prostego a zarazem niezrozumiałego ( niezrozumiałe dla mnie są poczynania osób w bankomacie, nawet ćpun 7 lat wąchający klej ma więcej instynktu samozachowczego) dawno nie widziałam. Masakra, mam nadzieję, że jż nigdy nie natrafię na ten film.
Pomijając to, że nie pisałam stricte do Ciebie, ja oceniając film staram się patrzeć na niego obiektywnie, a nie przez pryzmat emocji. Nie wiem co tam było aż tak nielogicznego i głupiego a i też nie wydaje mi się, żebyś być taki hop do przodu gdybyś znalazł się w takiej sytuacji. Już za samo przesłanie bym dała co najmniej 1 pkt, za grę aktorską, bo była nie najgorsza (bo scenariusz to inna sprawa). A natrafić nie masz jak, nikt nikogo nie zmusza do oglądania. Ciekawa jestem Twoich konkretnych argumentów odnoszących się do przykładowych poczynań jak i kontrargumentów, bo dla mnie niezrozumiałe jest aż tak wysoce uwznioślone wzburzenie większości osób oceniających ten film. Jak na taką fabułę osobiście uważam film za zrobiony dobrze i ciekawie. Jasne że to żadne arcydzieło, ale na pewno nie zasługuje na aż tak niską średnią.
Natrafie w sensie, ze znowu puszcza ten gniot w tv a ja pewnie spróbuję znowu go obejrzeć ponieważ będe się łudzić, że moja pierwsza ocena była mylna. Co było w ich zachowaniu nielogicznego i głupiego? O to może zapytać osoba znająca życie tylko z filmów. Na ulicy dzieją się różne rzeczy, czasami fakt jedna osoba potrafi położyć trzy ale teraz skupmy się na tym filmie. Jest panna, jest gość zakochany w tej pannie i osoba pośrednia. W logicznym świecie pan zakochany chciałby uratować swoją wybrankę z opresji każdymi możliwymi sposobami, niestety pan cipka woli praktycznie nic nie robić ( no chyba,że coś robieniem nazwiemy zabicie jej przez swoją niedołężność). W filmie pan zły ani nie wygląda na konana barbarzyńce ani nie porusza się i nie ma techniki jak Silva, baaa przecież on nawet nie biega! Więc ja się pytam w czym mieli problem? Trójka zdesperowanych ludzi, zdesperowanych i myślących tylko o przeżyciu na przeciw jednemu, niezbyt ruchliwemu i niezbyt ogarniętym gościem. Rachunek jest prosty. A jeżeli nadal nie rozumiesz to cóż, radzę się nie zbliżać do bankomatów bo możesz nie przeżyć tej wyprawy. :D
Popieram gdy gość po raz pierwszy pobiegł do samochodu myślałem, że wyłączę ten film, jezu co za głupota koleś zamiast uciekać jak najdalej w stronę drogi to BIEGNIE DO SAMOCHODU a tamta dwójka zamiast uciekać gdy tamten "zły" idzie za tym pierwszym to ci wolą stać w wyjściu i drzeć mordę NO NIE WIERZĘ ! Przecież każdy normalny człowiek uciekłby milion razy stamtąd..
A ten z psem to już mnie podłamał zupełnie.. o 1 w nocy idzie szybkim krokem jakiś gość w jego stronę w kapturze a ten co robi ? STOI I NIC ! Przecież ja bym spierdzielał jak cholera .. ale może to ja jestem dziwny ? Ale 1/10 nie dam bo nieźle się ubawiłem i kibicowałem nawet temu złemu :D Jako komedia jest całkiem ok ;) Ten ochroniarz też geniusz jakiś, zresztą nie było chyba nikogo logicznie myślącego w tym filmie
Chcialbym zobaczyc jak realizujesz swoje plany w takim momecie gdzie widzisz w ciemnosciach zamaskowanego goscia, ktory rozawla glowe innego o ziemie, potem staje i bezczynnie patrzy sie w twoja strone, a ty spokojnie stoisz sobie, tetno w granicach 60/70 na minute i z zimna krwia obmyslasz swoj plan jak wyjsc z tych opresji.
Punkt widzenia zmienia sie od punktu siedzenia, tyle w temacie.
Końcówka rozczarowuje, generalnie chodziło o to, żeby winę zwalić na rudego, bo morderca cały czas działał w ślepych punktach kamer, ale przyznam szczerze, że spodziewałem się czegoś więcej po tak narastającej akcji niż precyzjny psychopata i tyle.
Generalnie pomysł fajny i zrozumiałem o co chodzi ale niedorzeczność zachowań bohaterów jest żenująca,cała fabuła jest taka że nie ma możliwości żeby to zaistniało
Farmazon goni farmazon
Dokładnie, najlepsze thrillery są wtedy kiedy bohater działa sensownie, wtedy człowiek się wczuwa w akcję, a nie jak celowo bohaterowie robią tak żeby było źle i scenariusz się zgadzał.
Tak jest. Było ich troje (Ich Troje :D) mogli chociaż spróbować mu dowalić. Myślę, że film byłby wiarygodniejszy, gdyby w bankomacie była jedna osoba. Większość by się zastanowiła dwa razy, zanim by wyszła na solo z takim dzikiem :D , ale dwóch facetów powinno mieć więcej jaj. Tym bardziej ten, który chciał poderwać panienkę.