Mówiąc szczerze nie słyszałem wcześniej o tym filmie.
Czytając fabułę nie spodziewam się oczywistej komedii, czy to oznaczałoby próbę zerwania wymienionego przeze mnie Aktora z od lat namiętnie pielęgnowanym wizerunkiem tego samego niezdarnego, fajtłapowatego bohatera z tymi samymi cechami, który kreował w setkach produkcji?