...akcja jest osadzona w realiach świata opanowanego przez zombie. Ja odbieram ten film tak, że nie warto gonić za złudnym wyobrażeniem czegoś lepszego które ma Cię gdzieś ( wojująca Annie), a cieszyć się z małych rzeczy ( tańczący, pijany Ben pod muralem). Tylko tyle i aż tyle.
Film jest niskobudżetowy więc twórcy zrobili to co mogli zrobić czyli zamiast skupiać się na zombie (durnych efektach specjalnych i jeszcze durniejszej akcji) skupili się na psychice ludzkiej. Dodali do tego muzyki, niebanalne dialogi i unikali schematów. Z tego wszystkiego powstał film na którym bawiłem się bardzo...
Bohaterowie sami mówili o sobie, że są baterią. Według mnie chodzi o ich odmienny charaktery - tak samo jak plus i minus (w baterii) leżą po przeciwnych stronach.
Kiedy blockbustery na miarę „World War Z” zgarniają setki milionów dolarów, niezależne kino
grozy cierpi z powodu braku zainteresowania produkcjami niskobudżetowymi – zwłaszcza w
podgatunku apokaliptycznego zombie horroru, ma się rozumieć… Niemniej nowicjuszowi zza
Oceanu, rudobrodemu twórcy Jeremy’emu Gardnerowi,...
Po pierwsze nie jest to horror tylko film psychologiczny. Jeżeli ktoś szuka tandetnej rozrywki dla mas gdzie tłumy zombie rozrywają ludzi a krew leje się wiadrami to nie jest to film dla niego. Film cechuje genialnie dobrana muzyka, rewelacyjny klimat, wartości artystyczne. W dużym skrócie: perypetie dwójki mężczyzn...
więcejŚwietna muza, kolesie dobrze zagrali. Szczególnie sam reżyser :)
Podobała mi się scena w furze, jak czekał wieki na Mike`a. W innych filmach zawsze wszystko jest tak nienaturalnie skrócone i dobrze się kończy. Normalnie właśnie tyle by czekał, albo nawet dłużej.
Wiarygodny film jeśli w ogóle można tak powiedzieć o...
Sięgnąłem po niego z przypadku i raczej bez wielkich oczekiwań, natomiast bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Klimatyczny, realistyczny, dobre dialogi, dobry soundtrack, precyzyjny scenariusz, ciekawa fabuła. Ale przede wszystkim na dużą uwagę zasługuje przesłanie filmu - można je rozumieć wieloznacznie, moim zdaniem...
więcejFilm został pokrzywdzony przez złe dobranie gatunku. Ludzie tacy jak ja, oczekiwali standardowego filmu o zombie, które będą chciały naszych bohaterów zjeść a oni będą ich dzielnie mordować- klasyczny schemat, ciągła akcja. Tutaj mamy po prostu dramat- dwójka braci przemierza obrzeża miast i stara się jakoś żyć. Twórcy...
więcejFilm bardzo słaby, razem z żoną czekaliśmy na elementy horroru, ale się nie doczekaliśmy. Obraz jest nieprawidłowo opisany, bliżej mu do dramatu, czy komedii romantycznej. Film opowiada o dwóch gościach przemierzających Amerykę, jeden jest normalny, drugi jest stereotypowym zniewieściałym Europejczykiem, który często...
więcejSam napisał scenariusz,sam wyreżyserował i zagrał jedną z głównych ról i teraz niech sam ogląda tego gniota !!!
Jakiś dziwny ten horror - mnie się nie podobał. Absurdalny i chyba w zamyśle żartobliwy, jeśli można użyć tego słowa do filmu z chodzącymi ludzkimi trupami, Rozumiem, że ktoś chciał na temat spojrzeć inaczej i "odkrywczo", ale to zupełnie nie wyszło. Wolę klasyczne ujęcie tematu z zabijaniem zombie jako przymusowym...
więcejDlaczego nie jest to Horror ?
Niby film o zombi ale nie jest horrorem ,ponieważ nie występuje żadny składnik tego gatunku !
Ani klimatu horroru , grozy , przerażenia ani nawet jednej sceny gore !
Główną wadą tego filmu jest nijakość , wręcz dla wielu nudna atmosfera całego filmu.
Ani dialogi nie są ciekawe...
Pierwszy raz coś takiego widzę, trochę nudy ale jest i klimat.
btw ciekawe jak tak powolne i nierozgarnięte zombiaki dały rade opanować świat.
"The Battery" (2012, "Bateria") - "Baterię", niezależny zombie horror będący skrzyżowaniem z kinem drogi Jeremy Gardner (filmowy Ben) zrealizował w ciągu dwóch tygodni za sumę 6000 dolarów. Reżyser filmu wciela się w postać jednego z protagonistów, Bena. Wspólnie z przyjacielem imieniem Mickey dwaj młodzi baseballiści...
więcej