Nie wydaje wam się, że natłok tylu postaci spowoduje, że teoretycznie w filmie o Supermanie najmniej będzie właśnie jego? Już teraz mam wrażenie, że praktycznie nie mówi się o Człowieku ze stali, tylko o Batmanie, Wonder Woman, albo jacy jeszcze pojawią się bohaterowie, lub kto będzie przeciwnikiem. Ciekawe czy to jeszcze film o Supermanie...
Nie mówi się o człowieku ze stali, bo wiadomo, że tam będzie, oraz wiadomo kto go zagra... Nie ma o czym mówić. Czy to film o Supermanie? Skąd mam wiedzieć, skoro nic nie wiemy o scenariuszu i fabule... Nie wiadomo nawet jaką rolę odegrają pozostałe postacie z DC...Zadajesz głupie pytania, na które nikt Ci w tej chwili nie odpowie, można jedynie gdybać.
Snyder to bardziej fan eSa niż Batmana i WW (wielokrotnie to podkreślał w wywiadach), więc obstawiałbym, że to jednak na nim skupi się fabuła. Główny czarny charakter też pewnie będzie powiązany bardziej z Supermanem, niż z pozostałymi bohaterami. Nie wiem w czym problem.
Myślę, że właśnie można podyskutować nawet jeśli dużo o czymś nie wiemy, po spekulować, bo w innym wypadku w ogóle byśmy nie mogli dyskutować bo prawie o niczym nie wiemy. Pytanie uzasadnione bo film ma się nazywać Man of Steel więc powinien być o Supku. Zresztą na amerykańskiej scenie komentatorów filmów i znawców tematu, po ogłoszeniu Wonder Woman takie pytanie często się pojawia na blogach, vlogach i wielu ludzi o tym dyskutuje np. uznane strony czy programy jak IGN, AMC itp.