PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
2016
5,8 130 tys. ocen
5,8 10 1 129784
4,4 44 krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Wie ktoś może coś odnośnie Zielonej Latarni? W sequelu raczej się nie pojawi ale może studio
planuje jakiś nowy film albo kontynuacje wersji z Reynoldsem? Mam nadzieje że pojawi się w
Justice. Niech nie robią fuszerki bo jest to jedna z głównych postaci DC i Justice League.
Kiedyś coś czytałem że ma powstać film gdzieś koło 2017 ale to pewnie jakaś plotka była.

ocenił(a) film na 6
J4ckRzeznik

Jeśli widziałeś "Człowieka ze Stali" to bardzo możliwe, że nie zwróciłeś uwagi na postać takiej pani kapitan Carrie Farris (Christina Wren), która pojawiała często u boku generała Swanwicka (Harry Lennix). W komiksach DC Carrie Farris to dziewczyna Hala Jordana, ale też jego późniejszy wróg (Star Sapphire). W filmie z Ryanem Reynoldsem grała ją Blake Lively. Nowa Carol Ferris, tak więc oczywiste będzie, że stworzą nową kreacje Green Lanterna (oby to był znów Hal Jordan), bo głupotą byłoby mieszać DCCU z klapą jaka był "Green Lantern" z 2011.

ocenił(a) film na 6
ash_williams85

Rzeczywiście nie zwróciłem uwagi pewnie dlatego że mi jej nazwisko nic nie mówiło. Mam nadzieję że do premiery MoS II klarowanie wyrażą swoje plany co do tego superbohatera ;)

ocenił(a) film na 7
J4ckRzeznik

Green lantern prawdopodobnie powstanie w 2015 będzie to kontynuacja 1 części zieloną latarnie zagra ponownie Ryan Reynolds rok wcześniej zagra też role Deadpoola http://www.filmweb.pl/film/Green+Lantern+2-2015-578926

kkrr26

http://www.filmweb.pl/news/Ryan+Reynolds+nie+chce+ju%C5%BC+gra%C4%87+Zielonej+La tarni-94233

ocenił(a) film na 6
Ketosz

Szkoda, nie jego wina że film nie wyszedł. Może zmieni zdanie i jak będzie kręcona kontynuacja to w niej wystąpi. Oby bardziej odpowiedzialny zespół wziął się do tego zadania.

ocenił(a) film na 7
Ketosz

http://www.filmweb.pl/person/Ryan+Reynolds-56971 może nie chce ale chyba go przekonali bo ma w swojej filmotece zieloną latarnie na 2015 r

kkrr26

Równie dobrze po prostu ktoś wcześniej odruchowo go tam ustawił w danych filmwebu, po czym zapomniał usunąć, lub też nie przeczytał tego starego newsa.

Nie ma Ligii Sprawiedliwych bez Zielonej Latarnii, ale prawdopodobniejszy jest po prostu reboot.

ocenił(a) film na 7
Ketosz

Prawda ale myślę że reboot jest złym pomysłem najlepszym rozwiązaniem było by nagranie drugiej części ze zmianą scenarzystów bądź reżyserów tak aby ta część przypadła publiczności do gustu wydaję mi się że po prostu 1 ligi sprawiedliwych mogła by powstać bez zielonej latarni a on sam pojawił by się w drugiej części ligi sprawiedliwych chyba że po prostu włączą Reynoldsa od razu do ligi sprawiedliwych bez nagrywania drugiej części bądź reboota pojawi on się po prostu np:w filmie wonde woman w krótkim epizodzie i go włączą do ligi sprawiedliwych no ale nie wiadomo zobaczymy jak to będzie.

ocenił(a) film na 6
kkrr26

Reynolds powiedział już chyba, że nie zagra Green Lanterna. I tak obecnie bardziej zajmuje go przekonywanie studia do tego, aby zrobili solowy film o Deadpoolu, tak więc jakiekolwiek spekulacje na temat jego powrotu można zakończyć.

Zresztą nie ma co się oszukiwać, Snyder rebootuje postać Batmana, mimo że seria Nolana zarobiła kokosy. GL był artystyczną i finansową klapą, także tym bardziej zostanie zrebootowany - być może nie sam film, ale na pewno bohater będzie odtwarzany przez innego aktora.

ocenił(a) film na 8
zombie001

Snyder rebootuje Batmana bo nie ma innego wyboru.

ocenił(a) film na 6
MatiZ_3

E tam, tak się tylko mówi :P

Przy odrobinie kreatywności dało by się podpiąć Trylogię Nolana pod MoS, bo na tym jeszcze etapie film o Supermanie opiera się na podobnych fundamentach (przypuszczam, że przy BvsS trochę się to zmieni) co filmy o Gacku.

Przy GL też nie ma wyboru, trzeba rebootować. Po pierwsze koncepcja tego filmu zupełnie nie pasuje, do tego co zrobił Snyder w MoS. Po drugie: kto by taką kaszanę chciał łączyć ze wspólnym uniwersum DC?

ocenił(a) film na 8
zombie001

Trylogia zakończyła się tak, że jakakolwiek forma powrotu Bruce'a (innego Batmana być nie może) byłaby niekonsekwencją i niesmakiem.

ocenił(a) film na 6
kkrr26

Kontynuacja gniotu z Reynoldsem nie ma już racji bytu. Martin Campbell, który dwa razy wskrzesił Bonda, nie umiał uporać się z postacią komiksową (tak samo wcześniej Joel Schumacher, który ma na koncie "Straceni chłopcy", "Klienta", czy też "Upadek", zbezcześcił imię Batmana). Rzecz jasna głupotą byłoby obwiniać wyłanianie reżyserów, bo scenarzystom i ludziom odpowiedzialnym za casting też trzeba "serdecznie podziękować" za spartolenie sprawy.

Jaki w ogóle jest sens, by WB miało zgodzić się na sequael do filmu osadzonego w zupełnie innym uniwersum niż DCCU, a co najważniejsze, który był finansową klapą. To jak uprawiać seks z odrażającą prostytutką po sześćdziesiątce, wiedząc o tym że można od niej złapać rzeżączkę i HIVA-a. Reboot jest jak najbardziej potrzebny i co najważniejsze musi być podpięty do DCCU. Przykładem takiego posunięcia może być Hulk. Film z Ericiem Bana był klapą, a jednak doczekał się rebootu i to powiązanego z kinowym uniwersum Marvela ("Incredible Hulk"). Film z Nortonem również nie był idealny, ale przynajmniej pozwolił wprowadzić postać Hulka do późniejszego "Avengers" (de facto już z innym aktorem, ale milejsza z tym).

ash_williams85

Jak dla mnie to Hulk z Avengersów nijak się ma do Hulka z Nortonem. Totalnie inna postać (nawet w wersji cyfrowej Hulk jest zupełnie inny, to nie jest technologiczny retusz modelu z poprzedniego filmu).

Spokojnie da się TIH odpuścić, jeśli ktoś chce sobie zrobić maraton Marveli, co nawet jest pewnym plusem bo Marvel nadal ma tylko dwa dobre filmy na koncie (nowy Thor to kolejny średniak, trailery Winter Soldiera nie napawają optymizmem).

Green Lantern to Ghost Rider w wersji DC, płacz i zgrzytanie zębów. Do nowego Supka wepchnęli już Wonder Woman - ja to interpretuję jako desperacką próbę nadgonienia Marvela, który udowodnił ile kasy leży w crossoverowych produkcjach. Mark Ruffalo - moim zdaniem - udowodnił, że da się zbudować postać prawie od zera, więc obawiam się, że na WW się nie skończy. Może od razu dadzą nowego Hala Jordana, albo Martian Manhuntera? Ale jeśli tak ma to właśnie wyglądać (wszystko pod plakietką "Nie chcemy budować swojego filmowego uniwersum tak jak Marvel") a casting będą wygrywać modelki zamiast aktorek, to spodziewam się artystycznej paraolimpiady.

ash_williams85

Głupotą? Stworzyli świetnego Sinestro jako Yellow Lanterna, żal byłoby to zmarnować.

ocenił(a) film na 6
The_Fallen

Wiesz, akurat tutaj muszę się z tobą zgodzić. Mark Strong jako Sinestro był jedynym plusem tego filmu. Dlatego żałuje, że wybrano go właśnie do tego gniotu. Na plus można zaliczyć również wybór Geoffreya Rusha jako głos Tomar-Re. Powiem nawet, że Peter Sarsgaard jako Hector Hammond też się sprawdził. W "Green Lantern" z 2011 nawaliła przede wszystkim banda gamoni odpowiedzialna za scenariusz: Michael Goldenberg, Greg Berlanti, Michael Green i Marc Guggenheim, oraz (dla mnie osobiście) odpowiedzialny za zdjęcia Dion Beebe (aż dziw, że gość, który ma na koncie "Equilibrium", "Wyznania gejszy", "Zakładnik" czy teraz "Na skraju jutra" tak sknocił niektóre ujęcia).

ash_williams85

Ja pamiętam, że jak oglądałem GL to udało mi się obejrzeć jakąś połowę i odpuściłem. Jak dla mnie CGI było wyjątkowo biedne, w szczególności odpychał mnie wygenerowany cyfrowo strój Reynoldsa. A w opowieści o GL efekty specjalne powinny być dobre...

Ale Strong był akurat fajny, wyszedł obronną ręką.

Chcieli skserować Iron Mana na kolanie, wyszło tak jak mogło wyjść.