Film jest strasznie źle wyważony pod względem tempa. Na początku to jest taki polityczny thriller, a potem następują dłuuugie walki.
I pierwsza część filmu jest bardzo dobra. Podoba mi się ten mroczny klimat, ujęcia są naprawdę śliczne i Ben Affleck jako Batman mocno na plus.
Problem mam właśnie z tą częścią z jatką. Nie wiem, czy to uznaje się powszechnie za zarzut, ale miałem wrażenie, że zachowanie tego samego stylu wizualnego w drugiej części jakoś mu szkodzi. Niby to Batman bije się z Supermanem, a to nie ma "umpf" przez te wszystkie sztuczki z filtrami. Wyglądało to po prostu... statycznie, cicho.
Wonder Woman - była ok, ale ta aktorka za mocno kojarzyła mi się z tą durną postacią z "Szybkich i Wściekłych".
Nie żałuję tych 15 złotych, ale polecam tylko fanom filmów na podstawie komiksów.