Ten film jest tak koszmarnie nudny, że praktycznie cały seans w kinie przegadałem z osobą towarzyszącą.
Czekałem na akcję i efekty specjalne. Zanim do niej doszło musiałem się przemęczyć kilkadziesiąt minut. Każdy gadał, nikt nie był skupiony na filmie, bo jak widać, nikogo nie urzekł, nie wciągnął, nie zachęcił pierwszymi 20 minutami więc nikomu nie przeszkadzalem:) Ta produkcja jest po prostu strasznie żenująca. Nawet dzieci twierdzą, że jest to infantylne .
NIe rozumiem jednak jak można temu filmowi dać notę - 8 . Przecież ten film to szambo.
jestem fanem Dc i tych bohaterów więc nigdy nie będe obiektywny w tych sprawach , gdyby nie Batman ocena byłaby niższa :)
To w sumie zrozumiałe :) Ja np jestem fanem : "Dragon Ball" i oceniam wysoko filmy związane z tym anime, które ze zrozumiałych względów dla większości ludzi niezaangażowanych emocjonalnie w owe produkcje są gniotami i szambem.
To Ci powiem. Bo to bardzo dobry film. Widocznie byłeś na jakimś dziwnym seansie że wszyscy gadali i nikt im nie zwrócił uwagi. Może idź do normalnego kina. U mnie na przykład wszyscy uważnie oglądali, było słychać co najwyżej kilka lekkich śmiechów podczas zabawnych scen (bat, sup i ww oraz bat i martha kent :P) Ludzie rozmawiali dopiero po seansie i raczej wszyscy byli zadowoleni z filmu. Nawet jeden facet który mówił że mu się film podobał pytał się o co chodziło w tej scenie z początku, i wyszło że nie oglądał Man of Steel a BvS mu się podobał. Także zapraszam jeszcze raz do normalnego kina, może wtedy zmienisz swoją ocenę. Mnie zastanawia inna rzecz. Jakim cudem taka kupa gówna, jaką są Strażnicy Galaktyki może mieć średnia na filmweb 7,4?
Widzisz, zatem to kwestia głównie gustu. TO nie jest tak, iz jestem antyfanem fantasy czy superbohaterów. Konkurencyjne marvelowskie -"Avangers" podobało mi się dużo bardziej. Pomimo infantylnej fabuły- było dużo efektów specjalnych, ładnie nagrane sceny walki, dynamika akcji. Superman np pod tym względem-to gniot.
"Avengers" było spoko, również mi się podobało. Moim zdaniem problem leży w niektórych krytykach. Krytycy filmowi powinni być obiektywni i nie powinno być takiej sytuacji że ja jako widz wiem już na 2 miesiące przed seansem jaką ocenę dany krytyk wystawi danemu filmowi. To jest chore. Przecież jakikolwiek ten film nie był (mowa o BvS), było pewne w 100% że taki np. Ichabod (mam nadzieję że znasz gościa z youtube) go zjedzie. Ten facet twierdzi że nawet batmany Nolana są słabe. No Chryste Panie, są pewne granice, jak tacy ludzie mogą uchodzić za poważnych krytyków.
NIe wzoruję się opinią krytyków. Ale najzwyczajniej w świecie mam prawo ocenić czy coś mi się podoba, czy się nie podoba xD Wyobrażasz sobie kłótnię na temat, który z kolorów- czarny czy biały jest ładniejszy i zasługuje na wyższą ocenę?
wcale nie powiedział że Batmany Nolana są słabe, nie podoba mu się estetyka tych filmów no i Christian Bale jako Batman, w "Dlaczego Man of Steel to zły film" powiedział że są nieźle napisane, trzymają się kupy no i są konsekwentne w obrębie uniwersum jakie kreują
Ile razy jeszcze ktoś rzuci tym gówno-argumentem o tym, że Ichabod uważa Batmany Nolana za złe filmy? POWIEDZIAŁ, ŻE SĄ DOBRE, ALE JEMU OSOBIŚCIE NIE PASUJE TAKI KLIMAT ALE ROZUMIE DLACZEGO WSZĘDZIE TE FILMY SĄ CHWALONE.
Wieśniaki już tak mają, że idą do kina, żeby przeszkadzać innym pogaduszkami.
Wszedłem na profil, a tam większość filmów oceniona bardzo nisko. Stare Bondy z Moorem, Brosnanem, Connerym i wszystko inne, co związane z agentem 007 ocenione na 1, Zjawa na 5, seriale: Suits, House of Cards, Sherlock, Dwóch i Pół, Better Call Saul, Alternatywy 4 też na 1. Za to Niania na 4 i Malanowski & Partnerzy na 3.
Tacy ludzie powinni mieć zakaz oceniania na FW.
Sądząc po twoim hobby jakim jest celowe zaniżanie średniej ocen filmom i serialom, to raczej ty jesteś dzieckiem.
NIe zaniżam średniej, tylko subiektywnie oceniam produkcje. Coś ma prawo mi się podobać bądź nie podobać. Jak dorośniesz, to zrozumiesz. ;)
Posłuchaj gnoju. Oceniam film i serial pod względem tego czy mnie wciągnął, zainteresował czy nie. I mam prawo wystawic mu należną ocenę.
Ostatni odcinek 2 sezonu jest dużo leszy i ciekawszy niż wszystkie dotychczasowe. Szczerze czułem się jakbym oglądał inny serial...:)
Pytanie tylko po jaką cholerę oglądać 20 Bondów i dawać im jedynkę? O ile w ogóle katowałeś sie przy 20 filmach. Ktoś mądry by odpuścił przy piątym
Twoim zdaniem to normalne iść do kina z kolegą żeby sobie porozmawiać i przeszkadzać innym?
Ja wszystko rozumiem, ale rozdawanie dissów za free nie jest moralne. Niszczysz rynek, niektórzy robią to za pieniądze.
Nikomu nie przeszkadzałem, bo wszyscy na sali rozmawiali, bo film mich nie zaciekawił.
Myślałem , iż będzie ciekawszy, ze będzie więcej akcji, scen walki, efektów specjalnych. A film niestety okazał się w większości szambem.