I niestety zawód. Uznałem że rzeczywiście nie będę się przejmował opiniami krytyków, że lepiej na własne oczy zobaczyć i ocenić i przykro mi to mówić - muszę przyznać rację krytykom. Tak chaotycznego, szarpanego i niespójnego filmu to ja dawno nie widziałem. Ten film miał ogromny potencjał, jego wątki był ciekawe, tylko że żaden z nich nie został należycie potraktowany. W tym filmie były 3-4 wątki z których każdy to mógł (powinien!) być oddzielny film. Niestety studio i reżyser postanowili wrzucić wszystko do jednego wora i wyszła... papka.
Batman v Superman? Ich konflikt był słabo zbudowany a Batman wyszedł na głupka dając się tak łatwo wmanipulować w tę walkę, co się stało z najlepszym detektywem świata?
Luthor? Według mnie chybiony casting. Po prostu taka interpretacja tej postaci mi się nie podobała.
Doomsday? Rozumiem że musiało być jakieś wielkie zagrożenie które połączy bohaterów ale kurde... Ktoś mi wytłumaczy co Lex właściwie chciał osiągnąć tworząc potwora? Zresztą ten potwór pierwsze co to chciał zabić właśnie Lexa. Luthor to mega inteligentna postać a jego plan był tak idiotyczny, stworzył Doomsdaya, załóżmy że ten by zabił Supermana zgodnie z planem i co wtedy? Zniszczyłby planetę i zabił Luthora...
Lois Lane? Większość filmu wygląda jakby tam była tylko dlatego bo to Lois Lane. Szczególnie pod koniec gdy już było widać że nie ma co z nią sensownego zrobić, przecież ta jej akcja z włócznią to jakiś absurd, pierw ją wyrzuca, potem po nią płynie... No po prostu nie...
Tak można wyliczać bez końca, fabuła ma tyle dziur że nie da się ich zliczyć.
Są też oczywiście plusy. Wizualnie - piękny. Batman - podoba mi się ta jego wersja, czekam na jego solowy film, mam tylko nadzieję że tym razem reżyser będzie kompetentny, może sam Affleck?
Ogólnie ten film to ogromne rozczarowanie, 5/10 ode mnie, Batman i Alfred ciągną ocenę w górę.
Trzeba czekać na wydanie DVD które pewnie rozjaśni motywacje Riddlera (czytaj Lexa Luthora). Fakt sam film ma pełno debilnych scen, ale również wiele epickich, sam mam mieszane uczucia co do niego.
Film trwa 2,5h, to zdecydowanie więcej czasu niż potrzeba by odpowiednio zbudować antagonistę. Gdyby skupili się na konkretnym wątku i go dobrze rozwinęli film mógłby być genialny, a tak wyszło badziewie. Ja nie czekam na wydanie DVD, film powinien mi już teraz w kinie przekazać to co powinien - nie wyszło i tyle.
Ja bym wyrzucił wątek dziennikarski Lois Lane, kompletnie nic nie wnosi i przez niego innego postacie mają mniej czasu na antenie.
To prawda, ten wątek był zdecydowanie tylko po to żeby Lois nie była zupełnie bezużyteczna... bo zwyczajnie była. To jej bieganie z tą kulą było absurdalne, nie mówiąc już o jej akcji z włócznią. Nie mieli na nią zupełnie pomysłu i tyle.
Idealnie to opisałeś. Mam te same odczucia. Postać znanego z komiksów animacji inteligentnego Luthora zamieniono w jakiegoś nierównoważnego dzieciaka, który sam nie wie o co mu chodzi. Dałem 6, ale film zasługiwał na 2. Zack Snyder to jakaś kompletna pomyłka jeżeli chodzi o ten film. Wizja tego kolesia kompletnie mi nie przypadła do gustu. Do dziś nie mam pojęcia do kogo on adresował ten film robiąc produkcję z adnotacją powyżej 12 lat i tworząc taki chaos przy scenariuszu, a do tego wrzucając ten głupi pomysł z mrocznymi zdjęciami. Ta atmosfera szarego filmu wzorowana na starych komiksach tu się kompletnie nie sprawdziła i tworzyła idiotyczny wręcz klimat tego filmu. Pozytywną postacią był tylko Ben Affleck, który świetnie zagrał Batmana pokazując krytykom środkowy palec. Cały scenariusz to jakaś porażka, a wrzucenie takiego czegoś w mroczność i zrobienie z Supermana negatywnej postaci to jakaś głupota. Podsumowując to, co zrobił reżyser powiedziałbym, że po prostu ta produkcja tego faceta przerosła. Nie wyobrażam sobie, że WB nie zmieni reżysera przed Ligą Sprawiedliwych. Inaczej powstanie tylko Liga Sprawiedliwych część I, bo na drugą już chyba nikt nie pójdzie. I pomyśleć, że fani z całego świata tyle lat czekali na tę produkcję i pójdą na nią do kin, robiąc jakiś rekord finansowy, ale na następną część wybierze się niewielu, bo będą rozczarowani wizją reżysera.
Jeżeli Snyder zostanie na stanowisku reżysera to żeby obejrzeć Ligę Sprawiedliwości spokojnie poczekam aż będzie do ściągnięcia...
To jest dla mnie najsmutniejsze - czekam 3 lata na ten film żeby zobaczyć w końcu razem te dwie wspaniałe postacie, Batmana i Supermana, a wychodzę z kina nie mogąc uwierzyć w to co widziałem... (w negatywnym sensie).
Po prostu SZKODA bo ten film mógł z łatwością być jedną z najlepszych adaptacji komiksowych, gdyby tylko skupili się na 1-2 wątkach fabularnych i dobrze je rozwinęli, zamiast robić 5 z czego każdy kiepsko i niewystarczająco.
Dokładnie to samo napisałem w swojej recenzji. Poczekam sobie na wersję VOD lub na moment, gdy LS będzie na HBO lub Canal Plus. Do tego poszedłem na film w 3D i powiem szczerze, że oni go chyba dali w 3D tylko po to, aby trochę kapusty więcej nabić i dlatego, że taki jest trend :)
To prawda. Też poszedłem na 3D i niestety żałuje wydanej kasy, no ale cóż, tak to z kinem bywa!
Z tym 3D to ostatnio mocno dają d.... Widać, że robią te produkcje, bo taka jest moda, a filmy nie są robione pod 3D i nie mają konkretnych efektów. Takie lekkie oszukiwanie widza. Ja nie miałem wyboru, bo w dniu, w którym szedłem na film nie było możliwości iść na wersję w 2D :) Samym filmem jestem po prostu rozczarowany. Kurde, aż dziwi mnie, że nikt z WB nie oglądał tego na zimno i nie powiedział przed premierą, że może być kiszka bo film jest niespójny i chaotyczny.
Wiesz, krytycy zjedli ten film, przed premierą u nas było już wiele opinii i recenzji, 90% z nich mówiło to samo - ładny wizualnie chaos.
Ale oczywiście zostali zakrzyczeni przez fanów (którzy wtedy nawet jeszcze nie widzieli filmu) i określeni jako fanboye Marvela itd itd...
Ja jestem fanem takich produkcji, ale do produkcji Marvela akurat w tym filmie zabrakło bardzo dużo. Sam klimat filmu mi się nie podobał i jak pisałem nie mam pojęcia do kogo reżyser adresował produkcję robią ją w ten sposób. Kto miał być odbiorcą? Przecież Liga Sprawiedliwych to dziś bajka dla dzieci lecąca na kanałach dla dzieciaków, a sam film raczej dla najmłodszych nie jest. Zresztą nawet przyjmijmy, że miał być adresowany do starszego, bardziej wymagającego widza, to powinien mieć ciekawą fabułę a nie takie coś :)
Zgadzam się, ludzie się czepiają Marvela że robią takie lekkie filmy gdzie lecą żarty co chwilę itd... Tyle że robią to dobrze, taką mają koncepcje, trzymają się jej i to im wychodzi, z kolei tutaj była próba tworzenia czegoś w mrocznym i poważnym klimacie i wyszło dość groteskowo
A któryś z Was mógłby mi wytłumaczyć
SPOILER
wątek śmierci Supermana? Ot tak po prostu zginął przedziurawiony przez Doomsdaya? I co dalej z jego postacią? Nie czytałem nigdy komiksów, bajki oglądałem tylko i serial, ale nie kojarzę kompletnie tego wątku.
Z góry dzięki.
To jest mój kolejny wielki problem. Ta historia powinna zostać powiedziana po kilku dobrych filmach a nie już teraz. Doomsday zabija Supermana, i okej, bo tak rzeczywiście powinno być ale tu zrobili to za wcześnie.
Superman "ożyje", zresztą ostatnia scena już nam to powiedziała gdy ziemia na jego trumnie się uniosła ;)
Wróci w "Lidze sprawiedliwych", a uśmiercono go po to, aby to Batman dowodził grupą superbohaterów (w komiksie to Superman stoi na czele). Snyder wraz z Nolanem chcieli aby to człowiek bez supermocy kierował metaludźmi, kosmitami i bogami. Ma to nieco urealnić całą historię i sprawić, że widz z większym zainteresowaniem będzie śledził wydarzenia w uniwersum. W końcu Batmana każdy (większość) lubi, z Supermanem jest różnie.
Na koniec było widać jak ten piach/ziemia zaczyna drgać na tej trumnie, więc prawdopodobnie Superman żyje. Jeśli nie, to według mnie użyją tej komnaty Genesis, w której Doomsday powstał albo coś.
Jakoś do żywych wróci, a unosząca się ziemia to jedynie wskazówka, że Superman żyje. Może czas potrzebny do regeneracji znacząco się wydłuży, bo po wybuchu atomówki trochę trwało, aż doszedł do siebie. Co by nie było, w "Lidze sprawiedliwych" czeka nas świt żywych trupów i to dosłownie. :D
Aha, dzięki. Wątek z unoszącą się ziemią na trumnie widziałem, przypuszczałem że to wskazówka, jednak nie wiedziałem, że Supermana można ożywić. Można coś więcej o tym przeczytać?
Dzięki w ogóle za wyjaśnienie