Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości nie jest filmem rewelacyjnym, ale o cały punkt lepszym niż solowe przygody Supermana. Widać wkład włożony w budowę fabularnego konceptu, choć mimo to nadal jest film ukierunkowany na rozwałkę. Widz dostaje tak naprawdę dwie i pół godziny efektownej zawieruchy, z całkowicie położonym i popsutym efekciarskim finałem. Poza tym może się podobać mroczny, melancholijny i pełen powagi klimat, oraz mnóstwo emocji. Jeżeli podobał się wam Człowiek ze Stali, to i kolejny film z tego uniwersum powinien przypaść wam do gustu. Jeżeli jednak tamten film was rozczarował, to nie spodziewajcie się po BvS niczego dobrego, szczególnie, że finałowa walka jest jedną z najgorszych w filmach o superbohaterach.
Cała opinia: http://mechaniczna-kulturacja.blogspot.com/2016/03/batman-v-superman-swit-sprawi edliwosci.html