PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
2016
5,8 130 tys. ocen
5,8 10 1 129780
4,4 44 krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Może za stary już jestem na takie filmy więc proszę o wyrozumiałość :) Zupełnie nie rozumiem czemu ten Ben, znaczy Batman był taki cięty na Supermana że chciał go aż ukatrupić. Tylko dlatego że wcześniej był pośrednim powodem zdemolowania miasta? A o co chodziło z tym gostkiem na wózku który się wysadził? Tego już zupełnie nie rozumiem - wcześniej Batman go uratował to skąd taka nienawiść do niego, te oddawane przelewy np.? I dlaczego po tym jak się wysadził to Ben, znaczy Batman jeszcze bardziej chciał ukatrupić biednego Supermana?

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

Superman był poza czyjąkolwiek kontrolą - był przedstawiany jak Bóg. Dodatkowym czynnikiem który zdenerwował Bena, znaczy Batmana, było zniszczenie oddziału korpo (Wayne) Bena, znaczy Batmana w Metropolis.

Także Batman chciał mu pokazać, że jest tylko człowiekiem którego da się zranić ;) - takie obniżenie ego.

Piotrp777

No dobra, dlatego tylko chciał go zamordować? A o co chodziło z tym gostkiem bez nóg? Do kogo on miał pretensje i czemu się wysadził w powietrze?

ocenił(a) film na 9
tomcio55_2

Ten gościu bez nóg sam nie wysadził się w powietrze, to Lex podłożył bombę w jego wózek.
Też uważam, że Batman zbyt łatwo był 'pokazany jako wróg Supermana', ale pokazali to tak, że S został uznany przez Nietoperza za zbyt niebezpiecznego, zbyt potężnego dla Ziemian, zbyt nieobliczalnego Obcego, że jest zbyt wielkim zagrożeniem dla ludzkości jeśli mu coś np. 'odbije' albo jego moce wymkną się z pod kontroli -Brus widząc walkę S z Zodem (początek filmu), te wszystkie zniszczenia, śmierć i kalectwo, tragedię ludzi wynikającą z tej walki i siły kosmitów, uznał Supermana za właśnie śmiertelne zagrożenie i postanowił go powstrzymać...
A dlaczego ten facet bez nóg nienawidził Supermana -to raczej oczywiste, a dlaczego do Brusa miał taki stosunek negatywny? Nie jestem pewien czy to tak dokładnie wyjaśniono. Stracił nogi, pracował dla Brusa, może uznał, że jego były szef robi za mało dla swych pokrzywdzonych w tej tragedii pracowników, był rozżalony i zwyczajnie po tym co go spotkało miał uraz do ludzi, których uznał za odpowiedzialnych...