Każdy kto zasięgał gdzieś języka, wie że film podobno ssie... i to mocno. Czytam opinie ludzi po seansie i co słyszę? To samo. Film ssie. Ale uwielbiam te wiarygodne opinie filmwebu... ja rozumiem, że redakcja nie może powiedzieć niz złego, ale kiedy widzę podobne działania np na 9gag to mam ochotę z zasady nie pójść na to do kina.
Odnoszę wrażenie, że Warner stara się jak może ratować ten tytuł, by jak najwięcej zarobił pomimo tsunami krytyki jakie spadło na ten film. Czy oni nie planowali już trylogii?