Dorośli faceci kochają swoje mamusie - ale czy warto na tym opierać film? Dwaj twardziele, których połączyła miłość do Marthy (każdego do swojej). Scena, w której Batman pokrył (spokojnie - tylko pelerynką) matkę Supermana była już prawie parodią :). - Co za okropny zwrot akcji.
Według mnie to było całkiem ok i pamiętaj że superbohaterowie to przede wszystkim ludzie
Dla mnie to było jednak infantylne, a taka relacja syn-matka jest prawie patologiczna (jakkolwiek spotykana często w realu). Nie zapominajmy, że ten sam Superman pozwolił za młodu by na jego oczach ojca zmiotło tornado. Także dochodzi jeszcze hipokryzja. Teraz gdyby ktoś zapytał mnie z jakim innym filmem kojarzy mi się owa bitwa herosów, bez zastanowienia odpowiedziałabym, iż z polskim "Wszystko będzie dobrze".