Przeczuwam spektakularną klapę. W ogole nie widzę Afflecka w roli Batmana, jak można zastąpić
Christiana Bale'a takimi ciepłymi kluchami? Chociaż z drugiej strony wcale się nie dziwię, że nie
chciał w tym brać udziału.
Serio ile razy można powtarzać, i powtarzać, i powtarzać, i powtarzać.......... Oni chcieli NOWEGO Batmana pasującego do NOWEGO wspólnego UNIWERSUM. Bale nigdy nie był brany pod uwagę...
A film i tak odniesie sukces i na siebie zarobi nawet jeśli będzie kiepski. Czemu? Bo to pierwszy wspólny film o przygodach Batmana i Supermana. Tyle w temacie
Nie nie był, radzę na przyszłość lepiej szukać informacji, albo przynajmniej weryfikować usłyszane plotki... Wymienione przez ciebie kwota padła przy konwersacji dwóch znajomych z branży filmowej, którzy ZASTANAWIALI SIĘ ile mógłby dostać Bale, gdyby go chcieli w JUSTICE LEAGUE (nie kontynuacji MOS) - jeden z nich stwierdził, że gdzieś tak pewnie z 50Mln. Do BvsS Bale nigdy nie był brany pod uwagę, bo Snyder ma inną wizję na postać Batmana niż Nolan.
W takim razie faktycznie może to złe informacje.. jakoś się w takie rzeczy staram nie mieszać, cóż.. osobiście mam mieszane uczucia do batmana bez słynnego Bale'a.. nie wiem czy to wypali ale warto poczekać i obejrzeć
Zapewne taka,ale zawsze można liczyć na dobrego villaina, bo to oni ciągną w górę filmy DC
Christian Bale nie mógł w tym filmie grać ponieważ to będzie inny batman niż był u Nolana wiec twój komentarz jest nie na miejscu
Ciężko obejrzeć coś czego jeszcze nie ma, więc nie komentuję na podstawie filmu tylko aktorów do niego zaangażowanych. Po prostu nie widzę Afflecka w roli Batmana i tyle, ale na szczęście nie ja decyduję oobsdzie;p Może i cała koncepcja całego filmu jest zupełnie inna, ale pewne cechy Batmana chyba powinny zostać? Siła, odwaga, charyzma.
Nie wierzę, że ludzie nie będą porównywać Bena i Christiana. Zobaczymy jak się sprawdzi.
co wy macie do tego Afflecka, koleś mierzy 192 centymetry, co daje mu niezłą przewagę nad mierzącym 185 cm Cavillem. Może trochę za mało kwadratowy z mordy, ale daje się szansę człowiekowi. Bale też jakoś na pierwszy rzut oka nie wyglądał na kogoś, kto skopie dupy przestepcom.
Z tym aktorami masz rację tylko batman batmanowi będzie nie równy Bale grał batman co walczył z zwykłymi ludzi a ben jako batman będzie walczył między inny z kosmitami/mutantami i tak dalej jak tu coś porównać
Jeszcze ludzie nie widzieli go w akcji, a już narzekają... Jak dla mnie to dobrze. Bale był fajny w roli Bruce'a Wayne'a, ale nie Batmana. Po pierwsze rozwalał mnie głos... Jestem fanem serialu animowanego, gdzie Kevin Conroy przemawiał naturalnym, nie sztucznie chropowatym głosem. I tak według mnie powinien brzmieć Batman. Po drugie - ruszał się sztywno, przez co walka wyglądała sztucznie jak nie wiem. To ma być mistrz 150 sztuk walki? Oby Ben był w tym lepszy. Może to przez kostium, który krępował ruchy i też był do niczego swoją drogą. Jedyny jego plus to brak gaci na spodniach.
Co wy ludzie macie z tym zastąpieniem Bale'a. Bale to przeszłość, tak jak jego trylogia "Mrocznego Rycerza", trzeba iść naprzód. Ten film stanowi reboot dla postaci Batmana i rozgrywa się zupełnie innym "uniwersum". Affleck to bardziej scenarzysta, reżyser i celebryta niż aktor (nie da się tego ukryć), ale to nie powód by po raz enty zakładać ten sam temat, gdzie wylewa się swoje żale? Trzeba było założyć ten temat w sierpniu, jak ogłoszono wieść o wyborze Afflecka na Batmana, a nie teraz w listopadzie! Poza tym jak słyszę, że ludzie beczą za Bale'em, to aż żal dupę ściska. Ogarnijcie się ludzie.
Rozumiem, że jesteś znawcą filmu od podszewki. Skończyłaś minimum filmoznawstwo ale zapewne jestes bardziej ambitna I rezyserię w Łodzi skończyłaś. Chylę czoła.
Hahahaha, spoko, widzę, że wyrażanie własnego zdania jest już na Filmwebie zakazane żeby przypadkiem nie podpaść innym użytkownikom. Wyluzujcie trochę, bo nie wiadomo po co ta spina. A temat mogę założyć kiedy chcę, nie wydaje mi się żeby był jakiś termin co do którego można wyrażać swoją opinię na temat obsady.
W takim razie trzeba być "krytykiem światowej klasy" żeby powiedzieć co się myśli? Strasznie zabawny jesteś. Idąc tym tropem nie można wyrażać swojej opinii na polityki jeśli nie jest się posłem, książki jeśli nie jesteś pisarzem, etc? Strasznie zabawny jesteś.
Z tym, że jest pewna różnica. Mogę wyrazić opinie na temat polityki, bo akurat widzę co się w naszym kochanym kraju dzieje, i wiem jaki jest aktualny stan rzeczy. Mogę wyrazić opinię o książce pod warunkiem, że ją przeczytałem. Mogę również oceniać Afflecka w produkcjach, w których GRAŁ i które obejrzałem. Ty natomiast wypisujesz tu jedynie swoje niczym nie poparte żale: "oj film będzie klapą, bo mi mojego kochanego aktora wymienili na Afflecka...".
Filmu nie widziałaś, ba nawet jeszcze nie rozpoczęli go nagrywać, także nie wiesz tego jak postać Batmana wykreuje aktor. Czy będzie ona zła/dobra, czy Affleck będzie lepszy/gorszy od Bale'a. Takie OPINIE można wypisywać po seansie, gdy ma się pełną wiedzę, na temat tego, co się krytykuje... Także pogadamy w 2015.
No właśnie też mam czasem wrażenie,że na film webie posiadać swoje zdanie to być z góry skazanym na jakieś zjadliwości czy coś.Co do Batmana myślę,że wybrano Afflecka przede wszystkim dlatego by nagłośnić całą produkcję tyle się o tym gada... wyjdzie w końcu na to,że każdy kto lubi tego aktora czy też nie pójdzie na ten film z ciekawości ;).Taka sobie teoria spisku :)A tak poważnie hm jestem ogromnym fanem Człowieka Nietoperza tego z komiksu i tego z filmu,z gier nieco mniej.Zaczęło się w przedszkolu gdy podejrzałem legendarny tekst na czeskiej telewizji,,ja sem nietoperek,,czy jakoś tak... do tego doszły wydawnictwa Tm-Semic.Michael Keaton nadal jest dla mnie najlepszym odtwórcą postaci Batmana-bez kostiumu zakręcony,zamyślony?milioner a w kostiumie postać wręcz diaboliczna.No cóż Batmany Burtonowskie to zupełnie co innego niż genialna trylogia Nolana,nie ma co porównywać bo po co ,to dwa różne spojrzenia na temat.A co stworzy Snyder,czy Arronofsky?nie mam pojęcia,ale rzeczywiście rozumiem obawy o obsadę.Pamiętam Clooneya w roli nietoperka...przed obejrzeniem spojrzałem na obsadę bodajże w magazynie Cinema i zatkało mnie ,no i potem okazała się ta farsa absolutnym gniotem choć wizualnie było całkiem ciekawie.Kiepska pisownia jak zwykle u mnie sorry
Nikt nikomu nie broni wyrażać opinii, ale wypadało by ją jednak jeszcze uzasadnić jakimiś logicznymi argumentami. Napisanie "Przeczuwam spektakularną klapę. W ogole nie widzę Afflecka w roli Batmana, jak można zastąpić Christiana Bale'a takimi ciepłymi kluchami?" to właściwie żadna wartościowa opinia. Ot takie sobie napisanie: film będzie gniotem, bo mi nie pasuje aktor (aktorka, reżyser, kompozytor, scenarzysta, producent, kostiumograf, scenograf i tak dalej, i tak dalej można by wyliczać i wybierać).