Z pewnością bardzo różni się od poprzednich filmów o Batmanie i choć z pewnością jest mroczny i klimatyczny, ton i historia są zupełnie inne. Batman jest opowiedziany prawie jak kryminał noir i jest stworzony do oglądania w czerni i bieli, aby cieszyć się inną perspektywą.
..zdecydowanie legendą jest Michael Keaton, jednak najlepszym Batmanem był Ben Affleck, ale tylko w stroju pancernym i tylko dlatego, że spuścił w p i e r d o l dla Superlalusia Henry'ego Cavilla w "Batman v Superman: Dawn of Justice" Zacka Snydera. Tam też pojawia się motyw odrodzenia Batmana jako Mrocznego Detektywa,...
więcejGdyby ze scenariusza wykreślić Batmana to też byłby niezły. Po latach Avengersów taki Batman to miła odmiana.
Batman oszczędny we wszystkim. Jest chudy, ledwie rusza się w kombinezonie, oszczędza ruchy i ekspresję jakby się bał, że zaraz się tym wszystkim zmęczy. Samochód zapożyczony od Szybkich i Wściekłych. O czymś co lata można tylko pomarzyć. Sprzęt batmana pochodzi z czasów, gdzie królowała technologia EDGE. W jednej ze...
więcejMiasto i całe otoczenie świetnie przedstawianie jako mroczne, klimatyczne idzie się zachwycać i to się podoba ale Batman/Bruce Wayne jako przygarbiony, chudy, emo chłopak trochę boli patrząc jak prezentuje się Batman. Ciężko sobie to wyobrazić, że to On. Oczywiście, nie czepiam się tu gry aktorskiej czy osoby która gra...
więcejFilm jest bardzo dobry od strony technicznej, ma wiele świetnie nakręconych scen (czasem ma się wrażenie że scena jest jakby z innego filmu, bo wygląda tak dobrze że człowiek ma wyrzuty że chce dać na tyle niską ocenę, ale za chwilę zostaje przywrócony do pionu kolejnymi przydługimi scenami), np. pościg wygląda...
skoro na potrzeby mainstreamowej ciemnoty kobieta kot dostaje w nagrode nowa orientacje i kolor skory to kiedy Alfred bedzie mogl prosic Batmana o chodzenie? :D a moze niech Batmana zagra czarnoskory aktor w bialym kombinezonie albo rozowym aby nie budzic zlowrogich zakazanych w mainstreamie skojarzen :)
Solidny Batman. Mroczna otoczka, obrona wartości itp.
Pattinson również super prezentował się w roli Batmana.
Co do roli Brucea tutyaj wypadł nieco gorzej.
Jednakże Batman Nolana to jest inna liga.
Tutaj zwyczajnie było solidnie ,ale nie wyjątkowo.
Zabrakło tego mistycyzmu. 7/10
Kiedy myślę o Riddlerze, to przed oczami mam chudego typa w zielonym, obcisłym ubraniu, z fikuśną laską i kapeluszem. Takie klasyczne przedstawienie tej postaci jest bardzo ciekawie, jednakże pochwalam twórców filmu za zrobienie czegoś zupełnie innego. Jak dla mnie Riddler w tym filmie wygląda po prostu obłędnie....
Potrzebowałem go, aby zrobić pranie, kolację, posprzątać i zastanowić się nad życiem.
Z (nie)potwierdzonych źródeł wiem jak wyglądał proces tworzenia tego dzieła.
Otóż MATT REEVES napisał dobry scenariusz o detektywie w klimacie noire. Papier sobie leżał aż któregoś dnia zadzwonili do niego z propozycją czy...
po prostu jest klimat i mrok kiedy auto wjeżdża do kościoła...instruktażowy?zapewne ;) Niczym u Nolana pewne kwestie odbiły się w moim życiu tak i tu się stało
I murzyn w roli Gordona też. Martwi brak Azjatów w rolach czarnych charakterów. Myślę, że żółty Joker by wymiatał. Albo żółty Bane (mógłby być sumo). No i Ra's Al Ghul powinien być Arabem - tu akurat bez żartów, jak w serialu Gotham.
Ludzki i wrażliwy. Największym zaskoczeniem była dla mnie gra Patisona w połączeniu z reżyserią.
Kiedyś klasyfikowano go głównie wg sagi Zmierzch (której unikam, jak ognia), myślałam, że to słaby aktor.
Po raz pierwszy doceniłam w Tenet. Tutaj jest o niebo lepszy.
W Lighthouse był rewelacyjny.
Nb. im gorzej...
Nie pamiętam już kiedy ostatnio się tak nudziłem jak podczas oglądania tej wersji Batmana. Udało mi się dotrwać do samego końca, ale do dziś nie wiem jakim cudem. Z super bohatera, którego można było znaleźć w poprzednich częściach Batmana, zrobiono zamkniętego w sobie ponuraka, który snuje się po Gotham jak bezpański...
więcej