Z tym podgatunkiem po drodze mi już od dzieciaka, kiedy to w telewizji oglądałem z ekscytacją "Tygrys ludojad" i tym podobne produkcje, w których dzikie zwierzęta siały spustoszenie. Tym razem do czynienia mamy z grupką ludzi starającymi się przeżyć przed żądnym zemsty, potężnym królem dżungli. Nie ma co doszukiwać się logiki w takich produkcjach, jednak uważam, że ta została wykonana i tak na tyle realnie, na ile to możliwe. Półtorej godzinki dobrej zabawy, podczas której można odczuć napięcie towarzyszące bohaterom na wielkim ekranie. Polecam i czekam na więcej ciekawych produkcji z tego podgatunku.