To fakt ale i tak oceniłeś na 1 :D

Ty Panie tak na poważnie z tym komentarzem coś się pomieszało :D Czekam na odpowiedź

Jeszcze się lew nie pojawił a ja już chciałem to gówno wyłączyć. Córka głównego bohatera wysiada z samolotu i mówi poirytowana - "Bożeee jak tu gorąco! Aż mi się oczy pocą!" Zbliżenie na nią a ona jest ubrana w długie obcisłe spodnie dżinsowe, sweter, kurtkę i na głowie ma pół metrowe afro hahahahaha. Jak weszła do baru to byłem przekonany że poprosi jeszcze o gorącą herbatę :D Do ostatniego pojedynku na pięści z lwem nie dotrwałem. Szkoda życia na ten paździerz.

No ale co tu nie pasuje? Przylecieli z Nowego Jorku prawdopodobnie w czasie letnich wakacji. Wtedy w RPA jest zima, więc się ubrali ciepło. Temperatury są tam wtedy od kilku do kilkunastu stopni, więc mogli trafić na cieplejszy dzień, za ciepły na kurtkę.

Cóż...nawet nie oglądałeś tego filmu, a sugerujesz się plakatem. Nie ma tam takiej sceny. Gość ucieka przed lwem, aby go podprowadzić pod stado innych lwów. Wtedy lew go atakuje, a gość tylko się zasłania i próbuje wymachiwać nożem aby się bronić...

Jakby tego nie nazwać, walką czy samoobroną. To facet, który dosłownie ma zerowe szanse na starcie z 200kg maszyną do zabijania, która jednym ciosem może złamać kręgosłup niczym zapałkę. Wpada na tak genialny pomysł, że aż parsknąłem śmiechem i wyłączyłem ten paździerz. Mam nadzieję, że tego starcia nie przeżył, a może się mylę?

Ta, lew wcale nei był wycieńczony otumaniony i przypalony. nie pisz już tu nic

I co z tego? Że był przypalony, wycieńczony itd. Szok i niedowierzanie, że w ogóle taki wybuch przeżył, ale to już inna "bajka" dla łykających wszystko tumanów. A główny bohater był w pełni sił po takiej nieprzespanej nocy, stresie oraz ucieczce?! Nic by to nie zmieniło. Ale najwidoczniej takie komentarze świadczą jedyne o tym, że jest jeszcze "target" do którego są skierowane takie niedorzeczne paździerze (ocena na 6 - padłem ze śmiechu) Na którym bez wysiłku można nieco zarobić. Pooglądaj sobie filmiki (i przy okazji dokształć) na choćby YT jak kończą ludzie po jednym ciosie w starciu z takimi "bestiami" - Dla przypomnienia, główny bohater przeżył ich kilka.

prosiłem żebyś już nie pisał. nie czytam tego bełkotu XD

Oglądałem materiały jak lew atakuje,chłop jak zawodowo hoduje lwy miałby szansę się obronic

Co ty gadasz za głupoty ? Wpisz w wyszukiwarkę "przeżył atak lwa " i wyskoczy mnóstwo artykuł , w tym znany z roku 2020 z Botswany gdzie lew pogryzł mocno goscia ,ale ostatecznie gość wraz z kumplem odpedzili lwa kolczastymi krzakami . Sa nawet zdjecia ran , pogryziona ręka, noga i głowa , tak głowa ... gosc zyje i ma sie dobrze . Poza tym , to jest jednak film . Bohater ma nóż ,a lew jest mocno pocharatany . I nie miałby szans gdyby nie stado lwów ,ktore mu pomogło . Film jak film . Zazwyczaj w takich filmach głowny bohater walczy z przerosnietym drapieżnikiem i nie ginie

Nie musi ginąć,jest sporo materiałów gdzie lew atakował i został i odpuścił bo chłop wiedział co robic

Lew to nie tygrys,jednym uderzeniem nic nie robi i często boi się ludzi,są materiały video gdzie człowiek łatwo powstrzymuje lwa:)aa i żadna maszyna do zabijania nie jest:) ma najgorsza skuteczność ataków wśród wielkich kotow

To sobie poczytaj na ten temat i kulturalnie podziękuj za informację

Tak, to było niedorzeczne widowisko

Uciekając przed lwem i chowając się w opuszczonej szkole, pamiętajcie żeby otworzyć wszystkie drzwi na oścież.

Nie widziałem tam walki lwa z człowiekiem jak równy z równym. Oglądnij film jeszcze raz.  Lubie bardzo takie sarkastyczne przywalanie sie do filmu XD Nie pozdrawiam

Film jak każdy animal attack ma wiele bzdur w fabule ale zadziwia mnie że nie zrozumiałeś tak prostej fabuły gdzie od 20 minuty było wiadomo jak się to skończy (wprost zasugerowano jak zabić lwa). Nie wiem gdzie ty tam wyjście na solo z lwem widziałeś?

Bez dźwigni na łapę walka wyglądała na ustawioną...

Rzeczywiście, jest tu Kung Fu Panda, tyle że z lwem. Czytałem ostatnio o gościach, których zatrzymała policja. Jak im sprawdzili vana, to się okazało, że mieli na pace kozę ubraną w rajstopy i różowe szpilki przeczepione sznurkiem do tylnych nóg. Takim właśnie koneserom -odbiorcom, ten film z pewnością przypadnie do gustu. Prawdziwi humaniści, którzy niczym Krasicki przydają zwierzętom cech ludzkich. Tutaj lew robi za Najmana. Zabrakło tylko tego, żeby te dobre lwy, które ratują, były czarnej maści i miały łańcuchy na szyi z półksiężycem. Z kolei ten zły lew powinen być albinosem.

Ja po obejrzeniu sceny powrotu kłusowników uznałem że to jednak jest pastisz. A lew dosłownie odgrywający Johna Rambo wywołuje już od tej pory u mnie śmiech a nie irytację.

No i dzięki. Uchroniłeś mnie właśnie przed zmarnowaniem czasu.