Kocham ten film. Słodki, cudowny,magiczny film z młodych lat. Zaraz po goonies i willow to najlepszy film przygodowy jaki towarzyszył mi w czasach "dziewictwa VHS" :-)
Nie ma co się specjalnie rozpisywać. Ciekawi mnie, pod jakim tytułem ten obraz zapamiętaliście. :)
Ja jeszcze go pamiętam z Polsatu jako "Baterii nie wliczono".
Spielberg wielkim sentymentalistą jest. To, za co go przeklinałem przy okazji "E.T.", "Wybrańców obcych", a nawet i "Szczęk", w filmie "Baterii nie wliczono" sprawdza się tak znakomicie, że jestem wdzięczny tej pielęgnowanej przez niego wrażliwej naturze.
Jest to historia familijna, ale nieco starszego typu. Film...
Akurat wczoraj lecial na TVN wiec byla okazja ogladnac, zwazywszy ze film nie latwy w zdobyciu jest (chyba wypozyczalnia vhs pozostaje, ktore to akurat nie sprawdzalem w zw z tym tytulem..)
W kazdym razie filmik bardzo fajny, w klimacie ET - i chyba wiecej pisac nie trzeba, po prostu film posiada nute magii. Nie tak...
ot taki sobie film, spodziewałem się czegoś znacznie lepszego, a przede wszystkim śmieszniejszego, skoro to komedia, a to bardziej familijne kino w stylu E.T., jednak co najmniej dwie klasy niżej; na plus niezłe wykonanie kosmitów, zabawnie wyglądali
Moja ocena: 5/10
Nie wiem ile w Waszych opiniach prawdy a ile zapatrzenia w kunszt pana Spielberga? Bo jeśli film dotknął swą magiczną dłonią Spielberg to od razu musi to być arcydzieło... A moje zdanie jest całkowicie odmienne - ten film to kicz. Pan S. próbował stworzyć coś o smaku E.T. ale wyszedł koszmarny zakalec. To nawet nie...
więcej