Niesmak budziła we mnie namiętnie eksponowana figura Fraszyńskiej (a raczej jej brak). Czy nie było innych aktorek do tej roli ?
Jeśli chciałaś zobaczyć ładne dupcie, to obejrzeć mogłaś jakiś fracuski erotyk. Inna sprqawa że Fraszyńska wygląda całkiem ładnie.
Dzięki za radę, ale chciałam zobaczyć dobry film, wg mnie Fraszyńska jest tam niesmaczna, mogli jej wcale nie rozbierać.
Dokładnie- majkalipcowa,może nie dorosłas do prawdziwego kina, a może nie wiesz, że nie kazda kobieta (tu w końcu kilkunastoletnia jeszce dziewczynka) ma cyce jak balony? Jesli masz problem z aparycją prawdziwych aktorek, to radzę oglądać filmy z Hollywood. Tam wszystkie są śliczne, wprost spod noża. Nie mów, że chciałaś zobaczyć dobry film, bo skoro zamiast sensu fabuły zaprząta Ci mózg brak biustu Fraszyńskiej, to chyba masz problem w tej kwestii.
Wzruszyłam się, naprawdę :) Dzięki za polecenie filmów prosto z Hollywood, przekażę tę cenną radę dalej.
"cyce jak balony" co za poetycki język, gratuluję. Widzę, że mam doczynienia z naprawdę wielkiej klasy kinomanem.
a nie przyszło Ci do głowy, że Fraszyńska gra w tym filmie osobę przeżywającą kryzys tożsamości płciowej?
Coś w stylu filozofii gender ? Kobieta mężczyzna nie ma znaczenia, jest jedna płeć społeczna ? No... raczej nie sądzę, że autor miał to na myśli. Ona miała problemy z tą sferą życia, ale wg mnie tylko dlatego, że za dużo się naoglądała... a to w ksiażkach, a to tatuś rzucał się na wszystko co się ruszało itd.
To powiedz w takim razie, czemu wybrano do roli aktorkę o androgynicznej figurze. Poza tym upraszczasz. Powiedziałem, że bohaterka przeżywa kryzys; odrzuca swoją płeć z powodu traumatycznego przeżycia z dzieciństwa.
Pytaniem czemu wybrali akuratą tą aktorkę do tego filmu rozpoczęłam ten wątek, więc trudno mi znaleźć na nie odpowiedź. Nie czytałam ksiażki, a film był zrobiony średniawo. Może się czepiam, bo nie lubię Fraszyńskiej, a w tym filmie była wyjątkowo niesmaczna. Wg mnie jej problem nie dotyczy własnej płciowości tylko tego, że widziała ojca w sytuacjach, w których na pewno nie powinna i to rzutuje na jej późniejsze życie. Płeć męska odrzuca ją chyba nie dlatego, że ma pociąg do swojej, ale dlatego, że przeżyła traumę w wieku dojrzewania.
"Może się czepiam, bo nie lubię Fraszyńskiej, a w tym filmie była wyjątkowo niesmaczna."
To znaczy co Ci w niej konkretnie nie pasowało? Źle grała? :)
"widziała ojca w sytuacjach, w których na pewno nie powinna i to rzutuje na jej późniejsze życie"
To mało. w filmie jest wyraźnie zasugerowane molestowanie dziecka.
"Płeć męska odrzuca ją chyba nie dlatego, że ma pociąg do swojej, ale dlatego, że przeżyła traumę"
A czy napisałem coś innego?
ad 3 Tylko, że ja nie uważam, że pociąga ją płec żeńska, a może oglądałam już zbyt dawno żeby mieć dobre argumenty.
Nie jestem fanką tego filmu. Szkoda, że nie spotkaliśmy się na forum jakiegoś ciekawszego (dla mnie, bo widzę, że Tobie ten film się bardzo podoba ocena 9) filmu polskiego. Bo uważam, ze polskie kino jest całkiem dobre.
Czy Fraszyńska źle grała... hmm... czy ona w ogóle jest wg Ciebie dobrą aktorką ?
Kto ją w tym filmie molestował ? Ten dziadek - podglądacz ?
Dżizas, gdzie ja napisałem że pociągają ją kobiety??
"Kto ją w tym filmie molestował?" rozumiem że widziałaś ten film dawno, ale proponuję przypomnieć sobie wątek mężczyzny w masce byka.
Fraszyńska jest niezłą aktorką, ale nigdy później nie dostałą tak wymagającej roli. Uważam, że wywiązała się bardzo dobrze. Wszystkie wynikające z tej roli irytujące być może egzaltacje były zamierzone - w końcu gra panienkę z przełomu wieków. To w zasadzie jest, jak mi sugerowano, trochę pastisz postaw młodopolskich.