Nie rozumiesz? Dziwne, przecież sam go nie zrozumiałeś.

A daj se siana człowieku xd
Zrozumiał go i pominął milczeniem całą resztę bo też to najlepsze co można zrobić w tej kwestii. Jeśli miałbym porównywać w kategoriach czysto estetycznych Birdmana i dajmy na to Kac Wawę to wyżej stawiam ten drugi film (?). Od bardzo dawna nie widziałem tak obrzydliwego tworu. Po obejrzeniu Birdmana miałem wrażenie jakbym pływał w szambie i czułem się paskudnie brudny jeszcze parę dni, zeszło dopiero jak się dopieściłem procentami. Tak jak niemal nigdy kategorycznie nie odradzam jakiegoś filmu, tak w tym przypadku to robię.
Cokolwiek, nawet porno byleby nie Birdman xddd

Twoje skatologiczne (nie)upodobania mnie nie interesują. Interesujące za to jest to, że nie masz nic interesującego do powiedzenia, a do tego wp... się. I tak dalej.

A po kiego grzyba dyskutować merytorycznie nad czymś równie kiepskim? Dyskutować można nad czymś wartym pisania ładnych, okrągłych zdań, a ten film nie jest tego wart. I naprawdę nie interesuje mnie co ma do powiedzenia oskarowe jury, bo oni dawno przestali wystawiać nagrody w sposób obiektywny (patrz choćby Ida versus Mandarynki czy właśnie Birdman), ani tym bardziej zależni recenzenci. To wszystko jest sztampa. Natomiast faktem jest, że to film bezbrzeżnie wulgarny (i nie idzie tu o wulgaryzmy). A jak stawiasz 8 filmowi, który zasługuje na maks 4 (osobiście wystawiłem 2) to dyskusja jest bezsensowna. To tak jak z iq - 15 punktów różnicy i już są problemy z komunikacją, 30 i jest ona niemożliwa xd
Dwa - trzy punkty różnicy w ocenie jest pod dyskusję, 4 i więcej to tylko pyskówka zostaje xd

Ależ to wartości są jedyną sprawą... wartą dyskutowania.