Początek bardzo przyjemny i obiecujący. Potem gdy panowie 'stracili' kolegę i zaczęli rozmawiać z
dziewczynami na plaży - sypie się ostro w dół. Beznadziejne sceny walki, beznadziejne dzidy (mówię
o broni, którą w prawie całą noc wystrugały kobiety...), sztuczność Lou... No sorry, ale za dużo tej
lipności. Zmarnowano bardzo fajny pomysł, świetną miejscówkę i wg mnie dobry dźwięk. Szkoda.