Ciekawi mnie, jak kształtowały się oceny tego "dzieła" na przestrzeni czasu. Oglądając ten film niedługo po premierze, gdy świat szalał na jego punkcie, ja ucinałem sobie słodkie drzemki. Dzisiaj ocena jest średniawa. A jak było 15 lat temu? :) Świetnie mogłoby to ukazać, jak hype na jakiś film wpływa na jego odbiór i oceny.
Właśnie jestem po filmie, spokój, ciemno i głośno. Efekt? Dawno, takiego syfu nie oglądałem, momentami to usypiałem - dosłownie. Totalny gniot nieukazujący nic... Film rodem opowieści wciskanej dzieciom w wieku od 9-12 roku życia, aby to same później nie chodziły wieczorem - taki przykład.
Naoglądałem się w kategorii horrorów od 1960-2015 filmów różnej maści od dziecka i takiego niskobudżetowego szrotu nie oglądałem nigdy.