Skoro to najlepszy horror jaki widziałeś, to, nie obraź się, jesteś bardzo ograniczony. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania. Jak dla mnie film koszmarnie denny, po obejrzeniu go byłam strasznie zawiedziona. Po przeczytaniu opisu i obejrzeniu zdjęć liczyłam na dużo więcej.

Zgadzam się jak najbardziej z Zielarką. Ten film tak naprawdę jest strasznie nudny, łażenie po jakimś lesie przez półtorej godziny filmu, kłótnie jakiś nastolatków i piski dziewczyny, która niby coś tam słyszy tak naprawdę są denne. Jeśli to dla Ciebie najlepszy horror, jaki widziałeś, to za wiele nie widziałeś - polecam stare produkcje, z lat 80., wtedy to były horrory.

Oglądałem wiele, naprawdę wiele horrorów. Blair to fenomenalny horror co tu dużo gadać. Nie ma w nim strasznych momentów ale jest klimat wolę to niż jakieś denne i nietrzymające się kupy gnioty.

W takim razie musisz być jedyną osobą na świecie, któa tak uważa. Moim zdaniem to jest właśnie gniot, na którego nie wiem po co poszły pieniądze. Tak naprawdęw tym filmie nawet fabuły nie ma, nie potrafię tego oglądać, bo zwyczajnie po kilkunastu minutach wziąć identycznej "akcji" się nudzi.

Jest fabuła ale trzeba uważać no i mieć trochę ,,sprytu,, ale ja nie mówię przecież, że wam ma się to podobać tylko mówię, iż mi bardzo się podobał bo jest inny niż inne jest ciekawie nakręcony ehh a co tu mówić.

Tobie się podoba - dobrze, ale skoro Ty masz prawo wyrazić swoją opinię, to ja mama prawo wyrazić swoją, prawda? I nie widzę powodu, dla którego miałbyś atakować mnie twierdząc, iż nie mam "sprytu". To już mogę wiedzieć tylko ja, nie Tobie to oceniać.

Dla jednych może to być tylko łażenie trójki studentów po lesie, piski dziewczyny która coś tam zobaczyła... Ale dla mnie to klimatyczny horror, na najwyższym poziomie :) oglądałem go wiele razy, zawsze w nocy, przy wyłączonym świetle, robi wrażenie :))) ale to moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Do tych osób, które uważają, że film to gniot: należałoby się zastanowić dlaczego film odniósł tak wielki sukces? Film zrealizowany za niewielką sumę pieniędzy, zarobił kilkaset milionów $$ Przed premierą filmu, twórcy tego dzieła, założyli stronę internetową poświęconą legendzie wiedźmy z Blair, sam film był reklamowany jako dokument z rzekomej wyprawy studentów, z której to nigdy nie wrócili. Ludziska idąc do kina byli na prawdę przekonani, że oglądają autentyczne materiały.
Dlatego nie ma co się dziwić, że w filmie brakuje efektów specjalnych, chmary potworów i szybko zmieniającej się akcji. Nie o to twórcom chodziło.
Pozdrawiam :)