Pomysł rodem z lat 90., czyli ze złotej ery akcyjniaków SF i zrobić z niego taki bubel? Skoro musieli tyle lat czekać na odpowiednią technologię to niby w którym miejscu została ona wykorzystana? Bo raczej nie w bijatykach, które wyglądają tak samo sztucznie jak we filmach z początków tego wieku. Dobrze, że chociaż Smithowy klon nie wygląda źle, a przynajmniej porównując go do konkurencyjnego wówczas w tym temacie Irlandczyka.