Dawno się tak nie wynudziłem. Zero emocji, zero jakiejkolwiek stawki!!! A ci co mówią że wspaniałe efekty specjalne to chyba nic wcześniej nie widzieli. CGI jak za czasów lat dwutysięcznych. Odmłodzony Smith to jakaś kupa. Biegnące klony jak za czasów Bladeów, a i wtedy nie wyglądało to dobrze. Dwie godziny brzydkiej nudy. Szkoda czasu.