Tu mam akurat 3 felery. Rozumiem, że tylko klon Willa Smitha mógł zabić Willa Smitha, ale dlaczego główny zły wysłał akurat tego bardziej ludzkiego? Ten z modifikacjami behawioralnymi byłby równie dobry i zadawałby pytań dlaczego ten facet wygląda tak samo jak on, co jest moim drugim felerem bo do połowy filmu ten pierwszy klon nawet się nad tym nie zastanawia, choć musiał widzieć gościa wyraźnie. Trzeci feler to postać grana przez Mary Elizabeth Winstead. Skąd wzięła się w tym filmie? Po co tajnej agencji rządowej jakaś laska pracująca przy łodziach, żeby śledzić gościa z czipem lokalizacyjnym?! Marnotrastwo pieniędzy podatników!
Przecież wszystko było w filmie wyjaśnione o co pytasz, obejrzyj go jeszcze raz :P
Mnie rozwalił tylko właśnie ten ostatni bliźniak w stroju ninja i jego skakanie po dachach, kocie ruchy i super kombinezon.
Nie wyjaśnili dlaczego Mary ELizabbeth Winstead śledziła Willa Smitha (przypominam, że ta scena w której została przedstawiona miała miejsce przed tym jak Will Smith dowiedział się kim był jego ostatni cel, co wprowadziło fabułę w ruch). Jeśli chcecie zabić gościa i wiecie gdzie on jest, dzięki chipowi, to dlaczego nie rozwalacie jego samolotu rakietą tymu ziemia- powietrze z miejsca kiedy wkroczy na przestrzeń powietrzną U. S. A., tylko wysyłacie jego klona, który miał go zabić dwa razy wcześniej i zawiódł?! Właściwie to dlaczego w ogóle nie usunęli genu odpowiedzialnego za alergię na pszczoły? Nie uważam tego za cechę pożądaną u genetycznie zmodyfikowanego superżołnierza.
Chip był wszczepiony przez Gemini, a nie przez agencję rządową, w której pracowała dziewczyna. Agencja prawdopodobnie nie wiedziała, o chipie. Pierwszy klon był jedynie repliką i nie był modyfikowany genetycznie - dopiero później w Gemini udało się stworzyć kolejne zmodyfikowane klony, które miały zostać superżołnierzami. Junior nie rozpoznał siebie, bo nie wie przecież, jak będzie wyglądać w przyszłości. Na pytanie "co widzisz?" odpowiedział "jakiegoś starego gościa". Więc w jakiś sposób było to wytłumaczone. W drugą stronę Henry wiedział jak wyglądał za młodu, więc łatwiej było mu siebie rozpoznać. Co do tego mniej ludzkiego superklona, być może nie był on gotowy do takich misji więc został użyty do walki dopiero w ostateczności? Wydaje mi się, że taka właśnie była logika scenariusza. Natomiast faktycznie, mając informacje o lokalizacji z chipa cała akcja w filmie traci swój sens. Oczywiście to wszystko to słabe zabiegi w stylu filmów z lat 90. i oceniam to raczej na minus. Jednym ze scenarzystów był David Benioff, który nie napisał żadnego dobrego kinowego scenariusza (nie mówiąc już o ostatnim sezonie GoT), więc raczej nie ma się co dziwić.
oczywiście logiczniejsze byłoby wysłanie bezuczuciowego klona , ale pier*olniety Clive Owen chciał w ten sposób niejako nobilitować swojego "synka" , dopiero gdy ten zawiódł wyciagnął asa z rekawa
1. Gemini dogadało się z wyższymi w agencji rządowe,j więc ci w sprawie czipa naprawdę nie musieli się wysilać.
2. Na miłość boską. Czy trzeba mieć IQ 180, żeby nie być z grubsza zdolnym do oszacowania jak się będzię wyglądało w przyszłości?! Szczególnie, że mówimy tutaj o Willu Smithie, który postarzał się na oko tylko tak w 10% przez te 26 lat a nie o jakimś Danielu Olbrychskim.
"Jeśli są jakieś wątpliwości, to nie ma żadnych wątpliwości." (Ronin "1998" sce. J. D. Zeik i David Mamet)
Tak to bywa jeśli w filmach różne rzeczy są topornie wytłumaczone.
Po co wywalać w gościa miliony pocisków próbować rozjechać motorem jak można zabić go pszczołą :D To największa dziura lol
ha, dobre! po cholerę jakaś małolata, która ma śledzić gościa z czipem :))) żeby miał z kim pogadać przez resztę filmu...
No i fakt - trzeba było wysłać tego bez uczuć i co nie odbiera bólu jako zabójcę - terminatora, logiczne :) Ale wtedy też nie miałby z kim gadać, ani on ani laska.
Pozdrawiam !
Dobre tłumaczenie Niczym Wiesław Wszywka który na pytanie "Po co grzybom kapelusze?" odpowiedział "Po to abyś odróżnił trującego od jadalnego - jakby nie miały kapeluszy to jakbyś rozpoznał?
Przykro mi, ale jesteś imbecylem. To jest fakt. Nie dlatego, że szukasz tutaj dziury, której nie ma. Dlatego, że jeśli nie oceniasz żadnego filmu powyżej 5, to trzeba być imbecylem, żeby poświęcać czas na coś, co się uważa z definicji za co najwyżej średnie, a w większości słabe. A swoją drogą, właściwie tylko naprawdę głupie filmy mają u ciebie szansę na 5, vide Geostorm.
GRAWITACJA, PRZETRWANIE, SIEDEM, SHAFT, UCIEKINIER, SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW, ULTIMATUM BOURNE'A, NIEZNAJOMI, UPROWADZONA, PRAWDZIWA JAZDA, JACK REACHER, EX MACHINA, JOHN WICK, CLOVERFIELD LANE 10, BABY DRIVER, PODWODNA PUŁAPKA, MISSION IMPOSSIBLE FALLOUT, JOHN WICK 3, CICHE MIEJSCE, ESCAPE ROOM, CON AIR LOT SKAZAŃCÓW, MISSION IMPOSSIBLE, SZKLANA PUŁAPKA 3, ANIOŁKI CHARLIEGO, MAD MAX POD KOPUŁĄ GROMU, FACECI W CZERNI , HALLOWEEN, KOSZMAR Z ULICY WIĄZÓW, PIĄTEK TRZYNASTEGO, PREDATOR, TOŻSAMOŚĆ BOURNE'A, INNY SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW, KRUCJATA BOURNE'A, CASINO ROYALE, PIŁA 2, UNDERWORLD EVOLUTION, JESTEM LEGENDĄ, PIŁA 3, PIŁA 4, ZOMBIELAND, DZIEDZICTWO BOURNE'A, MISSION IMPOSSIBLE GHOST PROTOCOL, JESTEM BOGIEM, TOMB RAIDER, NON STOP, MUMIA, KINGSMAN TAJNE SŁUŻBY, LONDYN W OGNIU, COŚ ZA MNĄ CHODZI, NOWY PREDATOR, KSIĘGOWY, JOHN WICK 2, 183 METRY STRACHU, THE MEG, ATOMIC BLONDE, DRAPACZ CHMUR ORAZ MEN IN BLACK INTERNATIONAL
Dla mnie największą dziurą był sam początek, czyli strzał z karabinu snajperskiego do celu w pociągu jadącym z prędkością ponad 200 km/h. Przecież to trzeba brać poprawkę rzędu kilkunastu metrów. Dodatkowo przed samym wlotem do tunelu gdzie turbulencje - niewidoczne i niemożliwe do oszacowania dla strzelca - powinny znacząco zmienić tor lotu pocisku.
Przerwałem oglądanie filmu w momencie jak pierwszy klon zaatakował, a po akcji Clive zapytał go, czy widział twarz celu i klon powiedział, że nie.
Nosz, ka, praktycznie bili się na pięści jadąc na motorach i twarzy nie widział?! To raz.
To kogo on miał zabić? "Przypadkowego, siwego czarnego"? Nie znał twarzy swojego celu, a poszedł go zabić, to skąd wiedział do kogo ma strzelać, kogo ścigać?!
Brzmi to jak gwałt na logice
Czy to też jest "wyjaśnione w filmie", bo jakoś tak mnie zęby rozbolały po tej scenie, że nie byłem w stanie sam sprawdzić :)