Pierwsze, co mnie zraziło to ilość widocznych gołym okiem blue boxów, a odpuściłam jak wkroczył bliźniak. Nawet nie miałam sił czekać na scenę seksu (nie mówcie, że nie było). Przedziwnie nieudany film. A mógł być świetny, chociażby ze względu na chemię między Smithem a dziewczyną.