nie będę wynikał w nieścisłości fabularno - historyczne czy opisywał scenariusza, zdjęć i piatego planu aktorskiego.
To po prostu średni film z doskonała muzyką. Nawet realizacja nie stoi tu na jakims szczególnie wysokim poziomie. Miałem wrażenie żw oglądam skok na kasę - ktoś postanowił że ma taka historię do opowiedzenia, że nawet jak zrealizuje ją po taniości to ludzie pojdą do kina.
Największy mój zarzut to fakt, że film o paktofonice miał dużo więcej "momentów". Tych momentów łapiących ze serce czy przywołujących wspomnienia. IMHO film o 3 kolesiach z polskiego osiedla gra na emocjach lepiej, niż film o QUEEN... to dużo złego mówi raczej o tym drugim dlatego ode mnie 5/10