powrót do forum filmu Bohemian Rhapsody 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 1 ocenił(a) film na 9
Ze szkodą dla filmu ktoś spróbował zrobić z niego kiepską soap operę - pompatyczne dialogi przeplatane niepotrzebnymi monologami, których nie rozładowywały żarty w kolejnych scenach, sprawiały, że ocierało się to wszystko o karykaturę.
Nie wiem, jaki był cel głównego bohatera i nie widzę też wyraźnych przeszkód czy dobrze zarysowanego antagonisty, co sprawiało, że jako widz miałam wrażenie, że błądziłam po omacku. Dodatkowo wydaje się, że twórcy chcieli dotknąć wszystkich możliwych tematów, przez co tak naprawdę nie pogłębili żadnego.
Jedyną rzeczą w jaką uwierzyłam na poziomie emocjonalnym była samotność Freddiego.
Film za długi. Żałuję, że bardziej nie skupili się na muzyce.
Jak ten film mógł jeszcze bardziej skupić się na muzyce? Przecież on był nią dosłownie przesiąknięty w ten mega pozytywny sposób. Były częste urywki występów, z genialnym 15 minutowym live aid, Queen pracujący w studiu nad nowymi piosenkami i rozmawiający o muzyce, rozmowy z producentami itd. Gdyby tak skupili się jeszcze bardziej na muzyce Queen to dosłownie nie zostało czasu na cokolwiek innego, jakąkolwiek historię.
P.S. Ocena 1 to chyba trochę przesada...
Może gdyby nie było czasu na cokolwiek innego niż muzyka, to byłby to dobry film ;).
To wtedy zrobiłby się z tego jeden wielki koncert, na pewno świetny, ale raczej nie po to ludzie idą do kina. Zresztą kto co lubi. :)
