Podobno mowa jest srebrem, a milczenie złotem. A ja napiszę zaś jedynie tyle, że "Bohemian Rhapsody" to laurka wystawiona fenomenalnemu muzykowi. Kupuję ją, chociaż nie jest idealna, bo łapie za serce i nie puszcza. Dwa punkty wyżej za ładunek emocjonalny.
https://popbookownik.pl/is-this-the-real-life-bohemian-rhapsody-recenzja-filmu/