nigdy nie interesowalam sie Queen, az wstyd przyznac ale nawet nie bardzo wiedzialam co to za zespol. Film obejrzalam calkiem przypadkiem, nawet nie z wlasnego wyboru. Ipowiem szczerze, przepadlam. W ciadu mc ogladalam go juz 3 razy i podoba mi sie tak samo mocno. Zreszta od jego obejrzenia kazda wolna chwile spedzam na czytaniu informacji o Queen i FM.
Sam filmy na pewno nie jest biografia Freddiego, ale mysle nie nie o to w tym filnie chodzilo. Nie jestem zadna specjalistka, ale dla mnie film jest choldem dla calego zespolu, natomiast opiera sie glownie na historii Freddiego, bo jest on najbarwniejsza i niestety najtragiczniejsza jego czescia.
Z CALEGO SERCA POLECAM FILM, a to ze pomineto bardziej kontrowersyjne momenty zycia FM swiadczy tylko o szacunku do niego. Choc przyznam jak wiekszosc ze czuje niedosyt, moglabym jeszcze kolejne 3 h ogladac ten film!