PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=619201}
7,9 227 931
ocen
7,9 10 1 227931
4,9 46
ocen krytyków
Bohemian Rhapsody
powrót do forum filmu Bohemian Rhapsody

Niech was nie zwiedzie opinia krytyków i pewnego "zgnilego" serwisu. Film jest warty obejrzenia, szczególnie dla szanującego się fana Queen. Film nie jest biografią, od tego mamy genialnego "Wielkiego mistyfikatora", dlatego nie doszukujmy się tu nad wyraz spójności biograficznej. Film ukazuje jego szalone życie, domniema co mógł przechodzić Freddie w tyn burzliwym czasie. Mamy do czynienia raczej ze swoistym hołdem dla geniuszu Freddiego i całego zespołu Queen, który był dla Mercurego jak rodzina. Film może nie jest spełnieniem mojej chorobliwej miłości do Queen, gdyż mam wrażenie że brakuje jakby dwóch godzin filmu, ale może tak miało to wyglądać bo w sumie, jak streścić takie życie w dwugodzinnej taśmie?

ocenił(a) film na 4
Mutku_kinoman

Mi się nie podobał a uważam się za zagożałego fana Queen już od wielu lat. Spodziewałem się czegoś w rodzaju "The Doors" Olivera Stone'a, się przeliczyłem.
Ugrzeczniona , płytka i bezpułciowa papka. Fajnie było w kinie posłuchać muzyki Queen z niesamowitym nagłośnieniem. Nie dziwo, że Sasha Baron Cohen zrezygnował z projektu.
PG 13 i wszysto jasne.

ocenił(a) film na 10
karolexzet

@karolexzet, jeśli uważasz się za zagorzałego fana, to wiesz dokładnie jak wyglądało życie Pharōkh. I absolutnie nie uważam że powinno to być pokazywane, nie widzę w tym absolutnie celu no chyba że pokazanie i wypaczenie obrazu "artysty wszech czasów" jego "stylem" życia.
Czemu uważasz że to bezpłciowa papka? Najważniejsze elementy z twórczości Queen zostały zawarte.

ocenił(a) film na 4
Koras18

Liczyłem na szczery, surowy mocny film. A dostałem mdłą laurkę PG13. Trzeba pokazać całą prawdę bo to zwyczajnie dopełnia i urzeczywistnia opowiadaną historie. Niedomówienia i upiększanie na siłe to jest " wypaczenie". Gwiazdy rocka jak Freddie nie żyły w świecie PG13 . Równie dobrze ten film mógł eyprodukować " Walt Disney's ".
Ja się zawiodłem a rak uważam się za fana zespołu Queen.
Jeżeli Tobie film się podobał to w porządku. Pozdrawiam

karolexzet

Dzięki temu, że jest to film 12A mogłam obejrzeć go z moim 11 synem, zafascynowanym i dopiero odkrywającym muzykę Queen. Freddie jest jego idolem i ja się cieszę, że widzimy go jako bohatera, a nie przegranego ćpuna. Dla nas to była okazja by przez chwilę poczuć się jak na koncercie, a nagłośnienie kina dało takie wrażenie.

jo12anna

dokladnie, jesli ktos chce zobaczyc jak strasznie wygladał chociazby z making of ostatniego teledysku to niech sobie wlaczy w internecie. Ja nie chciałabymm tego ogladac w filmie. On nie umarł bo się zapił lub zacpal. Nie popelnil samobojstwa, chciał żyć. Tylko choroba go zabrała.

ocenił(a) film na 5
ciuszkitaniexxl

Istotnie. Postać Freddiego w ostatnim teledysku do utworu "These are a days of our lives" jest naprawdę wstrząsająca i chwyta za serce. Tym bardziej jak zestawimy ten obraz z wcześniejszymi wizerunkami tego wspaniałego człowieka: z wcześniejszych teledysków, koncertów. Jeszcze przecież kilka lat wcześniej podczas trasy Magic Toure'86 był to pełen werwy,silny,ekspresyjny mężczyzna. Nawet klipy do singli z płyty The Miracle przedstawiają go już znacznie szczuplejszego ale pałającego (przynajmniej pozornie) energią. A I'm going slightly mad" oraz wspomniany "Is three....." pokazuje co ta straszna choroba zrobiła z tak cudownym człowiekiem. Mimo to,prawie do końca śpiewał doskonałym głosem. Płytę Innuendo nagrywał resztkami sił a jego wokal jest na tej wybitnej płycie zachwycający. Jego talent był silniejszy od choroby . W ostateczności silniejszy też od śmierci bo po blisko 30 latach od jego odejścia,ta niepowtarzalna muzyka oraz postać Freddiego żyje,jest podziwiana i podlega dyskusjom.

ocenił(a) film na 4
Mila1505

Pięknie napisane dzięki za to, szkoda że film tego nie przedstawił tylko wymyślił coś dla zarobienia kasy nie zgadzającego się z prawdą

ocenił(a) film na 5
tustydm

Niestety...Film w dużej mierze upokorzył Freddiego, co jest bardzo bolesne i niedopuszczalne... Oprócz przekłamań i istotnych błędów merytorycznych, cudowny Freddie został zaprezentowany w fałszywym, krzywdzącym, poniżającym świetle. To bardzo bolesne. Boję się ewentualnej drugiej części i zamierzam ją bojkotować. Zetknęłam się z jeszcze gorszą formą obrazy, biorąc udział kilka lat temu w pseudospektaklu w gnieźnieńskim teatrze, gdzie dokonano straszliwej kłamliwej formy oszczerstwa najdroższego Freddiego. Oczywiście, wcześniej nie spodziewałam się tego. Napisałam krytyczną skargę, lecz nie przyniosło to żadnego skutku. Freddie był zachwycającym, wszechstronnym Artystą, Geniuszem- nie tylko muzycznym. Malował obrazy, był grafikiem, kochał teatr, operę, kolekcjonował sztukę. Jego gwiezdny Głos, magia fortepianu, teksty i twórczość są aspektami i manifestacją wrażliwej duszy. Był bardzo szlachetnym, delikatnym człowiekiem pragnącym zrozumienia i miłości. Był empatycznym altruistą, dającym bezinteresowne dobro. Cudowną, słodką namiętną, wybitną duszą w ciele najdoskonalszego mężczyzny. Jest mi bardzo bliski duchowo, a Jego twórczość jest odzwierciedleniem moich przeżyć .

jo12anna

No to może właśnie błąd, że uczysz dzieciaka bzdur i wiary w 'udawanych' bohaterów, podczas gdy jak napisałaś to "przegrany ćpun".
To takich wartości chcesz uczyć dziecko?
Ćpaj, dawaj dupy naokoło ale...bylebyś śpiewał piękne i ładne piosenki to będziesz dla mamy wspaniałym człowiekiem...
...jakaś patologia :/
Znajdź synowi jakiś wartościowszych idoli do cholery, a nie celebrytów, którzy nic wartościowego nie robią poza robieniem sobie dobrze (w każdym aspekcie).

ocenił(a) film na 9
rhotax

@thotax: Nie rozumiesz przekazu Ciuszkitaniexxl. Żaden rodzic nie marzy, żeby jego dziecko miało takie życie, biorąc pod uwagę momenty upadku, nawet za cenę sławy. Od pokoleń tak się jednak dzieje, że dzieci wybierają swoją drogę, a rolą rodzica jest ich kochać i dawać oparcie w trudnych chwilach. Dlatego stonuj nieco...

ocenił(a) film na 8
rhotax

Jezu, człowieku, wyluzuj!

rhotax

O w mordę! Co za absurdalny wpis!

rhotax

odróżniasz "jakiś" od "jakichs"?

ocenił(a) film na 9
karolexzet

Disney byłby na to za głupi

Rinzler

disney to "szatan" i współpracuje z iluminatami. Niewiarygodne co? Niestety to prawda! Pod płaszczykiem niewinnych bajek jest wiele złowrogich symbolów ukrytych. Już w samym logo, jeśli się dobrze przypatrzysz to zobaczysz trzy szóstki czyli symbol lucyfera. Litera t, kropka nad i oraz litera y. Kiedyś tego nie było w Nazwie Walt Disney. Sam Walt Disney był człowiekiem kochającym dzieci więc chciał dać im wiele radości. Niestety wytwórnia jaka przetrwała już nie jest tą samą. To czy dana produkcja odniesie sukces czy nie obecnie zależy od tego czy wytwórnia zgodzi się na przedstawianie pewnych symboli takich jak liczba 6, pentagram, rogata dłoń czy oko w piramidzie bądź trójkącie czyli znak rozpoznawczy organizacji illuminati, która czci szatana i co roku przeprowadzają rytuały satanistyczne. Z iluminatami zaś równolegle współpracuje nwo i należeli do nich m. in. rockefeller, hitler i george bush.

ocenił(a) film na 8
karolexzet

Czyli co wincyj seksu! Wincyj dragów! Wincyj orgii? Serio?! Włącz sobie coś z kategorii xxx albo Requiem.

ocenił(a) film na 9
sucinum

10/10 :D

sucinum

Miłośnicy mocnych wrażeń w tej dyskusji przypominają mi te dziennikarskie sępy w scenie konferencji prasowej: zespół o muzyce, a oni tylko o życiu seksualnym Freddiego. Bardzo przyjemny film :)

diablok

Jeżeli czegoś miałoby mi zabraknąć, to pokazania jakim pasjonatem i kolekcjonerem sztuki był Mercury, jakie miał szerokie horyzonty. Ale z drugiej strony to nie jest biografia Mercury'ego, tylko film o zespole, więc film się broni :)

ocenił(a) film na 5
diablok

Tak,można było bardziej skupić się na jego artystycznej duszy bo przecież ona miała wpływ na tworzenie tej nadzwyczajnej muzyki

diablok

I tak chcieli pokazać biografie zespołu, że wyszły z tego pociachane sceny.

ocenił(a) film na 9
diablok

No właśnie. To film o muzyce i muzyki w nim było wiele. W dodatku sceniczne zachowania Freddiego odegrane znakomicie. Świetnie się oglądało. Ale tak na marginesie to raczej nie był mocny dramat biograficzny, za mało w nim dramatu i obyczaju, bardziej to film muzyczny.

ocenił(a) film na 1
sucinum

tak totalnego szaleństwa wszystko te imprezy ta zabaw itd to chciałem zobaczyć plus wielka muzyka

ocenił(a) film na 7
karolexzet

Przecież film jest od lat 15. Skąd info ze pg13?

ocenił(a) film na 4
Tymoteusz81

W USA dostał kategorię PG-13, a to że u nas jest od 15 to już decyzja polskiego dystrybutora. Z resztą to już nie pierwszy przypadek, bo podobnie było z Cichym Miejscem chociażby, który również ma PG-13, ale w Polsce stwierdzono, że dadzą kategorię wiekową 15+

ocenił(a) film na 7
Milka124

No ciekawe, ciekawe co na to wpłynęło. Jest tam coś takiego nieodpowiedniego ? Chce iść z córką :)

ocenił(a) film na 4
Tymoteusz81

W sumie to nic takiego tam nie ma, co mogłoby zgorszyć. Bluzgów nie ma prawie wcale, golizny też nie ma, picie alkoholu i spożywanie narkotyków ograniczono do mocnego minimum, a wątpię, by komuś w filmie o zespole Queen nie pasowały sceny homoseksualnych pocałunków (bo takie są).

karolexzet

Czyli Barachłan Rhapsody?
https://www.youtube.com/watch?v=F4puqmzvC4Q

ocenił(a) film na 4
karolexzet

Zgadzam się, film był po prostu... grzeczny. Przecież filmowcy mieli do wykorzystania tak piękny materiał, z którego można by było zrobić naprawdę MOCNY film... :D Zapraszam też na moją pełną recenzję - https://www.youtube.com/watch?v=Anr3rUB233M

ocenił(a) film na 9
karolexzet

Po pierwsze - to film, czyli interpretacja twórców, nie zaś wierny dokument. Po drugie - to co tobie przeszkadza, mnie zaimponowało właśnie - czyli subtelność w przekazie, niedopowiedzenia i otwarcie na interpretacje, jak choćby w scenie po rozmowie z żoną, w początkowej fazie filmu: wodzi wzrokiem za kolesiem, który znika w męskim wc, a my już swoje wiemy i tak (zbyt bystrym być nie trzeba). A ty byś chciał co? żeby pokazali jak ładują się w kitniaki, wtedy byłoby prawdziwiej? Zepsułoby to film totalnie.

ocenił(a) film na 4
Koras18

@Koras18

Więc talent Mercury'ego czynił z niego świętą krowę, której grzechów nie wolno wypominać? Kim był Mercury i jaki styl życia prowadził jest powszechnie wiadome - pokazanie tego w filmie byłoby pokazaniem autentycznej postaci, a nie wypaczaniem obrazu. Wypaczeniem jest to co się tutaj dzieje, to laurka.

ocenił(a) film na 9
Malakhai

Wolno, tylko czy akurat ten film musi to robić ? Nie musi. To nie jest laurka, to jest hołd.

ocenił(a) film na 4
Rinzler

Jest to laurka, po prostu. Film nuży dość mocno. Sceny z życia Freddiego w kontekście jego biseksualizmu (lub jak on to to nazywałem po prostu homoseksualizmem) jest naprawdę słabo napisane. Nie wspomnę tutaj o AIDS. Kwestia tak spłycona, że aż nie uwierzyłem w absurd sceny gdy Mercury mówi swojej bandzie o chorobie. Takiej powierzchowności dawno nie widziałem. Szkoda, bo materiału źródłowego było dużo. Jednak wiadomo, co się działo zza kulisami, zmarnowany potencjał. Może uda się zrobić o nim dobry film, ale jak Queen umrze. Patrząc jak bardzo nie pasowała im bardziej realistyczna wizja filmu. Finał z Live Aid lekko rekompensuje, ale chyba lepiej po prostu obejrzeć oryginalny zapis z koncertu.

ocenił(a) film na 9
PogoHomo

Mnie nie znużył ani przez moment. Dobrze się bawiłem. Scena kiedy mówi im o
chorobie wcale nie jest absurdalna, a na pewno miała miejsce. Rozchodzi się tylko
oto czy w takich okolicznościach i czy padły słowa jak - ''Mam to''. Powerzchowne to
byłoby gdyby np. w filmie była scena gdy ktoś odwiedza Freddiego Mercury'ego w
garderobie przed jakimś koncertem i akurat wychodzi z niej jakiś mężczyzna. I to
byłby cały wątek homo, w tym jak to niektórzy piszą i mówią ''bezpiecznym'' i ''mało'' kontrowersyjnym filmie. Oczywiście zdaje sobie już sprawę że film ten nie zadowlala
jak ja to mówie poszukiwaczy nie tyle może samej prawdy co mocniejszych wrażeń :)

ocenił(a) film na 4
Rinzler

"Wolno, tylko czy akurat ten film musi to robić ? Nie musi."

Pewnie, że nie musi. Dlatego mamy to, co mamy - płaski i nudny film, w którym skrzętnie pomija się jakiekolwiek kontrowersje, żeby nie daj boże "nie wypaczyć" świętego obrazka artysty wszechczasów. I nie, nie wydaje mi się, żeby to był hołd - raczej właśnie lizanie dupy żyjącym członkom grupy, którzy mieli udział w produkowaniu tego czegoś.

"Scena kiedy mówi im o
chorobie wcale nie jest absurdalna, a na pewno miała miejsce. Rozchodzi się tylko
oto czy w takich okolicznościach i czy padły słowa jak - ''Mam to''"

To jak w tym dowcipie, że w Moskwie rozdają rowery, a tak naprawdę to nie w Moskwie tylko Odessie, i nie rozdają tylko kradną. To w końcu ta scena miała miejsce, czy nie miała? :D

ocenił(a) film na 8
Malakhai

Mnie nie znurzył ani na moment więc skoro ty chcesz oglądać na ekranie sceny seksu i ćpania to włącz sobie jakiś inny film.

ocenił(a) film na 4
wyciszkiewiczrafal

Chcę oglądać emocje i prawdziwego Freddy'ego Mercury'ego, a nie jego wypieszczoną parodię.

ocenił(a) film na 8
Malakhai

To sobie włącz dokument albo oryginalny koncert .A poza tym nikt nie każe ci iść do kina.

ocenił(a) film na 4
wyciszkiewiczrafal

ale co to za argument "nikt ci nie każe iść do kina"? Nie mogę mieć własnego zdania? Zabronisz mi? :D

ocenił(a) film na 8
Malakhai

Pewnie że możesz mieć własne zdanie, ale jeszcze raz mówię, nic przecież nie każe ci oglądać tego filmu.

ocenił(a) film na 4
wyciszkiewiczrafal

A jak mam się przekonać, czy film mi się podoba, czy nie, jeśli go nie obejrzę? :D Stary, poszedłem do kina na film, na który czekałem, nie spodobał mi się, moim zdaniem zmarnowano gigantyczny potencjał, wyrażam swoje zdanie. Z czym masz problem?

ocenił(a) film na 5
PogoHomo

Lepiej tego nie można ująć.

doktur_kidler

We wszelkich komentarzach, i to gdziekolwiek, na jakichkolwiek stronach zauważyłem 1 tę samą rzecz. W momencie gdy 2 osoby dyskutują (prowadzą pewnego rodzaju wojnę słów i znajomości tematu) a jedna z nich użyje przekonującego komentarza to ta druga już nic nie odpowiada

Rinzler

Tak naprawdę to laurka to to samo co hołd, jeśli chodzi o intencje, i nie jest to nic złego.
A po za tym to... Obawiam się, że nie wolno. Prawo jest takie, że aby publicznie o kimś mówić to żeby nie narobić sobie kłopotów i nie szarpać się po sądach, warto skonsultować to z osobami, które, że się tak wyrażę, "dzierżą spuściznę".
A więc, zapewne film jest taki jaki jest, poniekąd dlatego, że na taki film wydano zgodę. Nie mniej jest, więc ostatecznie twórcy to zaakceptowali i podpisali się pod tym. A może właśnie taka była ich wola. Inna była wola Sashy Barona Cohena i dlatego robi coś innego. Natomiast filmu o Jimim Hendrixie nie ma.

ocenił(a) film na 5
Malakhai

Freddie prowadził bujne życie ale dziennikarze to wszystko wyolbrzymiają i dodają własnej pikanterii. Tak było 30 lat temu i tak jest teraz. Wiadomo, że sensacja,kontrowersja najlepiej się sorzedaje a dziennikarze mają swoje metody podkoloryzowania rzeczywistości. W filmach dokumentalnych o Freddiem,jego koledzy z zespołu podkreślali, że wcale aż tak hucznie i ostro to wszystko nie wyglądało. Wszyscy,którzy znali Freddiego osobiście (z siostrą na czele) mówią, że był prywatnie skrytym,nieśmiałym człowiekiem. To też zaznaczają autorzy biografii. Jak ktoś posiada powyższe cechy,to nie urządza aż "takich"libacji. Nie twierdzę, że Freddie poza tworzeniem muzyki i koncertami, siedział grzecznie w domu przed tv,ale nie był tak wypaczony jak to niektórzy usilnie przedstawiają. A był to człowiek wrażliwy, uczuciowy, szukający bezinteresownej akceptacji i miłości. Pewnie też w pewnym momencie się pogubił ale jego twórczość świadczy , że było w nim więcej duchowego bogactwa niż sama rozrywkowość.

Mila1505

masz rację - bo Freddie siedział niegrzecznie przed TV :D

ocenił(a) film na 5
Vayron

I po co te kpiny?

ocenił(a) film na 9
karolexzet

Zacznijmy od tego że Sasha Baron Cohen jest wyższy od Freddy'iego Mercury'ego

ocenił(a) film na 7
Rinzler

A Malek niższy, a przede wszystkim drobniejszy.

ocenił(a) film na 9
alicjadsd

Ale jako Freddie Mercury wypadł dobrze, jak wypadłby Sasha Baron Cohen tego się już nie dowiemy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones