OSCAR dla tego Pana się należy.
To prawda, że pan Malek dał z siebie wszystko kreując niezapomnianą postać Freddiego i jest to godne szacunku. Jednakże nikt nie jest i nie będzie w stanie dorównać frontmanowi Queen pod względem talentu,charyzmy,czaru i scenicznego uroku.
Za co!? Przecież to jest karykatura Freddiego.
Na szczęście ma zasłużonego Oscara, a oprócz tego Złotego Globa i inne nagrody. Był po prostu genialny!