Jak wyżej, za co ten Oscar? gdzie Malekowi do Viggo czy Bale? Nie mam słów..już sam film to raczej średniej klasy rozrywka dla prostej gawiedzi, dla pospólstwa , które oczekuje w filmie jedynie rozrywki . Najlepiej takiej , nie za wysokich lotów, żeby nie trzeba było uruchamiać mózgu i głębszych pokładów emocji.
Mogli jednak uruchomić kategorię, najlepszego filmu rozrywkowego , i wówczas niech nagradzają takie kiczowate obrazy jak Bohemian Rhapsody..
Wielkie rozczarowanie akademią. Oscary przestały być prestiżowymi nagrodami.
Film może wybitny nie jest, ale prawda jest taka, że Rami po prostu nie miał sobie równych. Nie jest on aktorem lepszym od Viggo czy Bala, ale Oscary nie oceniają, kto jest lepszym aktorem ogólnie, tylko chodzi o jeden film. Proszę nie porównuj Oscarów do całokształtu twórczości. Malek swój film bezbłędnie poprowadził.