Wiele postaci z filmu (Wariat, Górnik, Ksiądz i in.) miało ok. minutową retrospekcję pokazującą kim są i dlaczego znaleźli się na dnie. Brakowało mi tego w postaci "Ministra", granego przez Marka Kalitę, trudnego do poznania w "żulerskim" wyglądzie. Czy ten bohater rzeczywiście sprawował kiedyś ważną funkcję państwową, co stało się powodem jego upadku? Dlaczego przyswoił sobie spiskowe teorie dziejów? Dlaczego nie chce się rozstać z teczką. Brak "zbliżenia" na tą postać i wyjątkowo obleśna i niesmaczna scena współżycia Górnika z żoną sprawiła obniżenie mojej oceny z 8 na 7.
Mimo pozytywnego przedstawienia, główny bohater, który może wrócić do swojej rodziny, do ok. 12-letniej córki, która go potrzebuje, a woli włóczyć się z menelami, powinien się leczyć.