Dla mnie była to po prostu kopia sprawdzonej formuły. Jak ktoś widział te filmy (choćby jeden, a było ich przynajmniej 3) to wie o co mi chodzi. Scenariusz był chyba najmniej oryginalny wśród filmów festiwalowych od kilku lat. tragedia
ps: dlaczego jeszcze nie można oceniać!!!
hmm gdybys sie interesowala kinem i chodzila na festiwale to bys stwierdziala, ze juz byla premiera =)
ze slownika jezyka polskiego : premiera «pierwszy publiczny pokaz sztuki teatralnej, opery, filmu itp.»
Nie do końca się z Tobą zgodzę kolego. Co do sprawdzonej formuły to praktycznie KAŻDY film można pod to podciągnąć. MM i TLJ - to zdecydowanie kino rozrywkowe (są to IMO komedie, no komedie obyczajowe - zresztą samo obsadzenie A. Sandlera w głównej roli mówi samo za się), zaś film BB jest niestety bądź stety filmem opartym na faktach.
To tak jak stwierdzenie, ze film Cindirella Man "to po prostu kopia sprawdzonej formuły" wszak Rocky był wcześniej.
I tak na koniec tych filmów to cyt."choćby jeden, a było ich przynajmniej 3" o piłce jest mnóstwo. Wedle mojego uznania Shaoolin Soccer jest NAJ.
tez ogladałem film na festiwalu i jakos nie zauważyłem zeby był kopia ktorego kolwiek filmu wymienionych przez ciebie, mielismy nawet okazje widziec sie po zakonczeniu seansu z rezyserka, bardzo sympatyczna kobieta do nakrecenia filmu skłoniły ja mistrzostwa swiata w piłce noznej..dla bezdomnych a nie jak wedlug ciebie pare dennych hollywodzkich produkcji nic dziwnego ze masz w lubionych takie hity jak 27 sukienek czy aniłki czarliego :>
hmm ..gdybys przejrzał to dokładnie to bys zobaczył ze mam dodane kilkaset filmow (staram sie dodac w miare wszystko co widzialem), moje" ulubione" sa dla mnie by jakos zaznaczać, które filmy już widziałem, a nie dla osob, ktore by mialy oceniac mnie po tym co niby ogladam.
wracajac do watku to po prostu moja subiektywna opinia. i bylem ciekawy czy ktos z was tez zauwazyl pewne analogie. poza tym mean machine jest produkcją brytyjską i jest daleki od hollywood'u.nie mowimy tu o wartosci filmu, ale schematach fabularnych!!!
no nie powiedziałbym ze mu daleko od hollywoodu, no ale to juz twoja analogia... poza tym .. człowieku ja własnie mowiłem o tych twoich schematach czytaj ze zrozuieniem a jesli chodzi o twoje ulubione to nie wiem ile tam masz filmow ale poprzestałem na aniołkach czarliego
sorka że się tak wtrące, ale czy zakładka "ulubione" jest po to, by wpisywać tam wszystkie filmy które się widziało, czy tylko te najbardziej "ulubione"?? Skompletować wszystkie filmy ktore widziałeś możesz sobie w innej zakładce która nazywa się bodajże "oddane głosy na filmy" Prawda?
No chyba że oceniasz filmy nie widząc ich ;/