Nie jest realistyczna? Bo według Ciebie człowiek nie może się zmienić? To właśnie jest przesłanie filmu. Człowiek, który ma motywację może zmienić swoje życie. Żadnego amerykańskiego patosu w tym filmie nie doświadczyłem. Nie przejmuj się, w boisku bezdomnych 2 wszyscy pozamarzają w zimę żebyś mogła uznać to za arcydzieło.

Nie do końca rozumiem Twoja wypowiedź.

Chodzi o to , że happy end w tym filmie jest jak najbardziej pożądany. Pokazuje, że bezdomni osiągnęli coś ciężką pracą i poświęceniem pomimo napotkanych trudności. Pokazuje , jak jeden człowiek może zmotywować całą grupę i zmienić dzięki temu swoje własne życie. Amerykańskim happy endem byłoby pokazanie jak bezdomni wygrywają i zdobywają puchar. W filmie jednak pozostało niedomówienie. Bezdomni jedynie wyszli na murawę i to jest najlepsze z tego wszystkiego. Samo dotarcie do tego momentu to dla nich wielkie zwycięstwo i szansa na zmianę. Jak chcesz realizmu to obejrzyj sobie dokument na animal planet. Zresztą w Boisku Bezdomnych nie ma nic nierealistycznego.

Hmm jestem zaraz po oglądnieciu tego filmu j bardzo mi się podobał .... Gra aktorów WSZYSTKICH była dobra i miała znaczenie, fajnie "rozpisane wątki bohaterów" ogólnie bardzo bardzo mi się podobał film tylko nie które momenty ściskały za serce ;/ Ubolewam nad tym że zamiast wyemitować taki film taki film to Tv pokaże po raz milinowy to beznadziejną odmóżdżającą papkę jaką jest np. Kevin sam w domu... źle się dzieje ;/