Generalnie film był niezły. Specyficzny klimat, pomysłowy wątek główny, charakterystyczni bohaterowie. Jednak dla mnie było zbyt wiele dłużyzn. Film trwał 2 godziny, a można by spokojnie zamknąć go w 1,5.
Wiele osób wypisywało, że film ten jest wyjątkowo brutalny. Dla mnie jeden moment w całym filmie był naprawdę kozacki i zasługuje na miano wyjątkowo brutalnego. Chwila kiedy zabiają Nicka przy ognisku w jaskini, ćwiartują go i przepoławiają na pół. Ten moment był rzezywiście ostry. Ale co poza tym? Ja się nie dopatrzyłem niczego szczególnie brutalnego/ostrego/krwawego czy jak kto chciałby takową scenę nazwać.
Daje mocne 6/10. Można obejrzeć, na tle dzisiejszych "horrorów" (bo tak jest chyba zakwalifikowany film), wyróżnia się. Jednak żadna pozycja obowiązkowa to nie jest.
Pozdrawiam
Jak dla mnie jeszcze bardziej wstrząsająca była scena z kobietami na końcu. dziwię się, że ich nie zabili, to by była łaska, przecież zostawili je tam na pastwę ich przerażającego losu. Faktycznie, niektóre sceny można by skrócić, aby akcja była bardziej wartka i dynamiczna, ale widocznie reżyser stawia na taki styl. Mi się podobało :-)