Pierwowzorem postaci Braciszka jest franciszkanin Alojzy Kosiba "Alojzeczek", kwestarz i jałmużnik żyjący w latach 1855-1939. Duchowny, który zbliża się do końca swoich dni, chce uratować życie młodego chłopaka. W kolejnych odsłonach Braciszek żegna się z życiem ziemskim i cieszy się na spotkanie z wiecznością. Pomiędzy tymi scenami-stacjami, w retrospekcjach, widzowie poznają jego niezwykłą osobowość. Życie franciszkanina zostało opisane i wykreowane przez świadków jego świętości.
Rzadko w polskim filmie ostatnimi czasy znaleźć można wątki duchowe. Na tle "warszawo-centrycznych" komedii romantycznych albo eksponowania ponurej rzeczywistości miło obejrzeć film o skromności, pokorze i ukazującym piękno polskiej prowincji - bez spłycania i powielania głupich stereotypów. Znakomita... więcej
...jak on wielki w pokorze, prostocie i miłości do Boga i ludzi. Dobry film o wielkości ducha prostego człowieka, który potrafił chcieć oddać życie za bliźniego. Kto z nas by to potrafił? Szacunek dla takich pięknych ludzi !
Strasznie mieszane odczucia. Ze skrajności w skrajność. Nie można powiedzieć że jest zły tak samo nie można stwierdzić że jest dobry. Strasznie dziwny, taki niespójny czasami , momentami nawet chaotyczny czy przypadkowy w doborze treści, monotonny. Widać, że reżysera temat porwał i na fali bezkrytycznej euforii... więcej
Wspaniałę ujęcia wsi. Wiem co piszę, wychowywałem sie na wsi od lat 70. i 80. XX wieku i to
na najbiedniejszej Kielecczyźnie. Wieś się w ogóle w tamtych czasach za bardzo nie zmieniłą
w niektórych miejscach od czasów co tylko przedwojennych i powojennych ( wiem to... więcej