PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=480582}
7,2 46 tys. ocen
7,2 10 1 45858
7,4 36 krytyków
Bronson
powrót do forum filmu Bronson

Chociaż film obsypano z miejsca nagrodami, to zapewne w pełni doceniony zostanie dopiero za kilka-kilkanaście lat. Kaktus mi na ręce wyrośnie, jak nie stanie się w przyszłości obrazem kultowym. Cudownie amoralny, genialnie skręcony i udźwiękowiony wedle najlepszych kubrickowskich wzorców. Oglądając go człowiek ma wrażenie, że ktoś otworzył lufcik i do śmierdzącej klitki pt. kino współczesne, wlewa się świeże, czyste powietrze. Film dla tych wszystkich, którzy mają dość mdłych politycznie poprawnych wyciskaczy łez z jednej strony i głupich, pozbawionych jakiejkolwiek wartości ekranizacji gier komputerowych. Rozrywka przez duże R i Kino przez duże K. Warto zresztą badać także inne filmy Refna z zupełnie innym, ale niemal równie dobrym Valhala Rising na czele.

ocenił(a) film na 10
areyoumorbid

Zgadzam sie. Dodam jeszcze ,że gra Toma Hardy palce lizać.

użytkownik usunięty
szynaszyna

Nie czuję, że jest to bardzo dobry film. Najwyżej dobry. Ale warto bez dwóch zdań ze względu na Hardy'ego. Jedna z ciekawszych ról w historii kina. Kultowy.

ocenił(a) film na 10

a dla mnie 10/10 za grę aktorską, całość i kadry, no świeżością wali po ryju po prostu, naprawdę polecam

ocenił(a) film na 8
areyoumorbid

Gra Hardy'iego to mistrzostwo świata ale uważam że ukazanie postaci Bronsona w filmie mogło być bardziej rozbudowane. Tak naprawdę przez cały film niewiele dowiadujemy się o bohaterze. Reżyser uchyla rąbka tajemnicy aby go błyskawicznie zakryć. Filmowy Bronson twierdzi że pragnie sławy i napędza go przemoc z drugiej strony ukazuje swoją wrażliwszą, artystyczną stronę. Wyszedł z tego brutalny wariat któremu wydaje się że jest artystą. Prawdziwy Bronson napisał kilka książek i tomików poezji. Szczyci się pozytywna oceną psychiatry co do jego zdrowia psychicznego. Uważam że można było wtłoczyć w tą postać więcej duszy.
To właściwie mój jedyny zarzut co do filmu. Mocne 8/10

użytkownik usunięty
Mr_Grimm

Dokładnie

ocenił(a) film na 7
Mr_Grimm

Zgadzam się, ta historia zyskuje więcej sensu po zapoznaniu się z postacią prawdziwego "Bronsona". Można zrozumieć niektóre motywy nim kierujące. Film nie udziela właściwie żadnych odpowiedzi na tym poziomie. Do końca pozostając w sferze tajemnicy i niedomówienia. Dodaje to wykreowanej na ekranie postaci legendarny, mitologiczny charakter. Odtwórca głównej roli się spisał.

ocenił(a) film na 9
joe_kaktus

Tom Hardy zyskał poprzez tą rolę u mnie wielki szacunek. Śmiem napisać, że takich aktorów jest już coraz mniej. Wyróżniał się nawet w Incepcji, szkoda tylko, że rola nie pozwoliła mu na coś więcej.

A film? Film został stworzony rewelacyjnie. Ja zobaczyłem nawet wspomnianą wyżej "duszę".

użytkownik usunięty
Renholder

Duch był od początku : )

ocenił(a) film na 7
areyoumorbid

Hardy wychodzi tu z siebie i wdechowo zagral ale jak chcialem ten film mimo ze jest dobry ogladnac po raz drugi to nie dalem rady . Nie jest raczej taki kultowy jak myslicie.
Moge tylko napomknac ze Tom jest wysmienitym aktorem, dobrze zagral w tym filmie i ma powalajacy na kolana glos