Biografia niekonwencjonalna to na pewno jednak film już średni z tego wyszedł. Wg mnie jest zbyt fragmentaryczny mamy scenkę z więzienia potem z wolnośći kogoś pobije coś odwali i tak w kółko i raczej średnio jest to ciekawe.
Za to "Bronson" ma jeden wielki atut czyli Toma Hardy'ego w roli tytułowej kawał świetnego aktorstwa. Wiekie kino to nie jest mimo wszystko warto obejrzeć. 6/10.