Właśnie skończyłem go oglądać na jedynce i muszę powiedzieć, że już dawno się tak nie ubawiłem jak na "Brudnej robocie". Film nakręcili amerykanie, ale oglądając go ma się wrażenie, że to produkcja angielska. Główni bohaterowie to ludzie przeciętni a bezsensowna akcja dodaje tylko "Brudnej robocie" uroku". Mogę polecić go każdemu kto choć trochę lubi komedie.