cholera to już 25 lat od premiery. i jakieś 20 lat kiedy go pierwszy raz widziałem. pamiętam jak rodzice opowiadali o nim jak wrócili z "konfrontacji" w 1985 albo 1986... tak, tak, był taki przegląd.... spore wydarzenie w szarej epoce socjalizmu, całe szczęście mało z tego pamiętam.

Chyba chodziło ci o Ruhe!
Szkoda tylko, że to nie jest trzymająca się ściśle książki Kazimierza Sejdy ekranizacja, tylko coś bardziej na motywach. Film nie jest taki zły, ale za mocno wszystko pozmieniano jak na mój gust i momentami wychodzą durnowate flaki z olejem. Książka o kilka klas lepsza i zabawniejsza, mam nadzieję, że w końcu reżyserzy nauczą się szanować dzieło literackie, a nie wciskać w scenariusz swoje poronione pomysły.
Jedno, co do dzisiaj wspominam ze śmiechem z tego filmu, to ,,tatuś muminka", wyzywający żołnierzy od małpiej bandy słowiańskiej :D

Czyli morał z tego taki że to dobrze że książka w porównaniu z filmem jest prawie nie znana:). Szanuję twoje zdanie ale nawet jeśli książka byłaby bardzo dobra to jednak się cieszę że jej nie czytałem, a przynajmniej przed filmem. Nie potrafię sobie wyobrazić żebym narzekał na ten kultywowany przeze mnie i innych film:).

Gdyby scenariusz zrobiono ,,na żywca" z książki, to z tymi aktorami film byłby po prostu arcydziełem.

Morał z tego taki że lepiej dorwę kiedyś ową książkę by to ocenić.

A film i w tej formie jest arcydziełem:).

Przy kondycji naszego obecnego kina każdy stary film mieni się arcydziełem. A tutaj wielką siłą są po prostu genialni aktorzy, scenariusz jest niestety słabo zrobiony. No, innego wyjścia nie masz, jak sam się przekonać.
A z tą książką to powodzenia, ostatnie wydanie ma ponad 20 lat. Jeśli zależy ci na wersji papierowej, to jedyne wyjście, to obecnie allegro. Albo, jeśli będziesz miał dużo szczęścia, biblioteka.

ja jestem z epoki american pie i jakoś wiem co jest najlepsze :D

Jezu, ale pretensjonalny komentarz ;P "Młodsi z epoki Pokemonów i American Pie"... woow. Jak to się mówi: "Uwielbiam jak ktoś tak pie...li bez sensu " ;P

dobry film- a scena w latrynie wymiata :)) i to mieszanie:)

Określenia, których używasz świadczą, że tylko takie osoby znasz-szkoda mi cię, a poza tym to podpada pod obrażanie, czyli nic innego jak trollowanie. Otwórz się na ludzi, a nie zamykaj i zmień swój stosunek do ludzi. Ciebie można wrzucić do worka z napisem "większość polaków", bo ci obrażają kogo popadnie. Jak zmienisz zdanie to i ja zmienię o tobie zdanie i radzę poznać siebie i innych-ludzie albo się zamykają, albo nie wiedzą co to zdrowy egoizm, nie poznają siebie i innych, są nietolerancyjni i to jest problem. No i właśnie obrażanie innych.
Czy ty aby na pewno nie masz niskiej samooceny, bo to częste w tego typu wypadkach ? Jak się wkurzysz to też będzie to świadczyć o tobie.

Życzę porzucenia pesymizmu, przejście w realizm i otworzenie się na ludzi i tolerancyjności oraz kultury więcej ;p