z cyklu: sylwester miejski pod gminnym ośrodkiem pomocy społecznej w pogorzeli dwa tysiące jedenaście..
mamy tu z chłopakami rozliczne dysonanse, no bo tak - z jednej strony uwiąd starczy artystycznej potencji nie powinien być cechą dominującą ludzi po trzydziestce, ale z drugiej strony - na bazie tego nawypocałościowego fonicznego niewypału kondycyjnego spontanicznie powstało coś całkiem zgoła przejmującego:
autentyczne świadectwo bolesnego rozmieniania młodzieńczych ideałów na rzecz uwłaczającego artystycznego kompromisu.