PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=874555}

Cały on

He's All That
5,0 8 093
oceny
5,0 10 1 8093
3,2 4
oceny krytyków
Cały on
powrót do forum filmu Cały on

Recenzja - Cały on

ocenił(a) film na 6

Film Cały on od początku jest filmem takim, jakim miał być. Spodziewać można było się “gniotu dla małolatów” i dokładnie to dostajemy, tylko że nieco lepsze. Jest to lekka, miła produkcja, której konwencję najbardziej zrozumieją osoby wychowane na Disney Channel pierwszej dekady XXI wieku i początków drugiej dekady. Ten typ produkcji na Netflixie przejmuje rolę Disney Channel z tamtych lat i nie zmienia grupy wiekowej, do której ma dotrzeć. Jest to film dla nastolatków i od początku jest tak realizowany.

Dużym plusem filmu jest zatrudnienie m.in. Rachael Leigh Cook oraz Matthew Lillarda, którzy grali odpowiednio: główną oraz jedną z ważniejszych ról w pierwowzorze - Cała ona. Wydaje mi się, że każdy lubi nawiązania do poprzednich części czy pierwowzorów filmu. Film oczywiście nie ma tego samego klimatu, którego miał film Cała ona, ale jak wspomniałem wcześniej - jako lekka produkcja, odświeżająca stary film broni się dobrze. Dodatkowo wywołuje nostalgię w widzach, którzy pokochali tamten film.

Bardzo denerwuje mnie naiwność głównego bohatera w scenie, kiedy kładzie aparat obok basenu zamiast dać go siostrze. To było dosyć jasne, że aparat wyląduje w basenie, a Cameron kładzie go dosłownie przy krawędzi basenu.

Mocno natomiast zauroczyła mnie scena, kiedy siostra głównego bohatera mówi, że tęskni za jego uśmiechem, jak jeszcze ich matka żyła i widziała w nim ten dawny blask, kiedy pojawiła się Padgett. Scena wprowadza w film trochę powagi i można uronić łzę oraz wczuć się w film, i choć przez chwilę nie postrzegać filmu, jak lekka “wydmuszka”. Myślę, że m.in. ta scena podnosi wartość filmu. Przynajmniej w moich oczach. Dodatkowo ostatnia scena, kiedy główny bohater przyjeżdża na koniu – nie wyobrażam sobie niezobaczenia tej sceny. Stajnia i konie grają ważny element w tym filmie, ponadto disnejowski klimat filmu nie pozwala myśleć, że film może obejść się bez “księcia na koniu”. Jest to element groteskowy, ale także konieczny, bo nie powiązanie faktów - konia, wielkiej romantycznej historii i disnejowskiego klimatu w postaci tej sceny zostawiłby pustkę.

Cały on w porównaniu do pierwowzoru nie wypada dużo gorzej, gdyż Cała ona dostała ode mnie ocenę 7/10, a omawiany film tylko ocenę niżej. Muszę szczerzę przyznać, iż seansu nie mogę uznać za stracony czas (tym bardziej, że film obejrzałem 2 razy).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones