PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=172596}
7,3 31 tys. ocen
7,3 10 1 30854
7,5 39 krytyków
Capote
powrót do forum filmu Capote

Wiem, wiem, Z zimną krwią nie jest filmem biograficznym, ALE - należy pamiętać, że Capote wiele mu zawdzięcza, choćby widoczne zapożyczenia w warstwie wizualnej (nawet konkretne sceny). To samo w sobie grzechem nie jest, ale jest nim zwyczajna poprawność filmu, który nie wnosi nic do szufladki z filmami biograficznymi lub opartymi na jakichś wydarzeniach z życia słynnych artystów. Poza tym gra Hoffmana była przesadzona - niekoniecznie trzeba tak bardzo się wczuwać w daną postać, żeby zatracić siebie - są momenty, kiedy metoda Stanisławskiego mnie irytuje ;) Może i oddał wszystko to, co cechowało Capote'a, ale nie pozostawił miejsca na nic innego, był niestety, jednorodny.
Plus dla Catherine Keener w roli Nell, tutaj postarzałej w stosunku do "laseczki" Maxine znanej z Być jak John Malkovich, bardzo pozytywnie odebrałam jej stonowaną grę.
Ale wszystkim tym, którzy tak bardzo zachwycają się filmem Capote radzę obejrzeć Z zimną krwią Richarda Brooksa z 1967 r.

ocenił(a) film na 9

Nie widziałam filmu "Z zimną krwią", ale radzę najpierw przeczytać książkę o tym samym tytule autorstwa właśnie Capote ;) Fascynująca.

Ten film jest zupełnie inny niż książka. Dla mnie dzieło Capota to niedoścignione mistrzostwo w uciekaniu od subiektywizmu, czego nie mogę powiedzieć o filmie. W całej książce nie ma ani jednego zdania nacechowanego emocjonalnie co paradoksalnie tylko wzmaga szarpnięcia wewnątrz naszej duszy. To było właśnie w niej najlepsze, narracja.

pink_power

Nie wiem co to ma w sumie wspólnego z "Z zimną krwią", który jest swoją drogą filmem bardzo dobrym. Ten film jest o czymś innym, do gatunku "biograficzny" wnosi bardzo wiele, a szczerze mówiąc to biograficznym ciężko mi go nazywać, bo twórcy wybrali tylko fragment życia Capote, by obrać swój własny kierunek i opowiedzieć o czymś znacznie ciekawszym niż jego życie...

Albertino

Bo moim zdaniem nie zrozumie się "Capota" oglądając wcześniej film "Z zimną krwią" zamiast przeczytania oryginału. Film nie pozwala nam zrozumieć jakim ogromnym przeżyciem było dla autora napisanie ksiazki. "Capote" w żadnym razie nie jest filmem biograficznym i być nim nie miał.

pink_power

""Capote" w żadnym razie nie jest filmem biograficznym i być nim nie miał."

Dokładnie.