Nie wiem jak innym ale mi ten film podobał się baaardzooo...
Niektóre sceny poprostu wgniatają w fotel, i to naprawde a nie tak jak w innych kiczowatych filmach tylko się mówi :"Super sceny, wgniatające w siedzenie, pełen dynamizm akcji", bo film zrobiony jest np. za cholernie grube pieniadze.A Cela to było naprawde COŚ.
Reżyseria bardzo dobra, np. gdy robili obławe na dom tego schizo i pokazany był bieg policjantów, nawet nie trzeba było się wysilić żeby poczuć dynamizm.
Prawdobodobnie film w Polskich kinach zyska uznanie tylko ze względu na Lopez, bo bądzmy szczerzy nie wszystkich stać na to żeby wyjść z kina i posnuć refleksje...nie tylko o tym ze w umyśle każdego tkwi coś z zagubionego dziecka, ale także o tym, że nie zawsze wszystko jest takie oczywiste, a żeby pływać łudką wcale nie trzeba mieć jachtu i wody...